Muzeum Piątkowa? Na razie wirtualne

Choć było o tym wiadomo od końca września, w ubiegłym tygodniu pomysłodawca stworzenia placówki kulturalnej radny PiS Michał Boruczkowski zorganizował w tej sprawie konferencję.

- Aktualnym właścicielem wieży jest firma Emitel. Zgodziła się ona jednak bezpłatnie dzierżawić miastu ten obiekt - tłumaczył radny. Nie wspomniał jednak, że jak wynika z pisma przesłanego przez spółkę do Wydziału Gospodarki Nieruchomościami, projekt nie może być zrealizowany m.in. ze względu na bezpieczeństwo osób, które odwiedzałyby obiekt. - Byłem zdumiony tą konferencją - przyznaje Bartosz Guss, dyrektor WGN. - Radny Boruczkowski otrzymał od nas to pismo, które w swojej wymowie jest w zasadzie jednoznaczne - dodaje.

Słowa Bartosza Gussa w rozmowie z "Głosem" potwierdzają przedstawiciele Emitelu.

- Nie prowadzimy rozmów na temat ewentualnego przeznaczenia na potrzeby miasta części pomieszczeń wyłączonej z użytku wieży telekomunikacyjnej. Rozmowy takie były w przeszłości prowadzone, jednakże zostały zakończone 30 września 2015 roku - informuje Waldemar Sromek, rzecznik spółki.

Jak tłumaczy, Emitel rozważał czasowe udostępnienie Poznaniowi części pomieszczeń wieży, wyłącznie na potrzeby lokalizacji instytucji kultury, w szczególności muzeum, jednakże do żadnych uzgodnień w tym zakresie nie doszło. - Emitel podejmie decyzję o dalszym wykorzystaniu obiektu we własnym zakresie, stosownie do swoich potrzeb - stwierdza W. Sromek.

Tymczasem radny M. Boruczkowski, tłumaczy, że... inni radni chcą sobie przypisać jego niedoszły sukces.

- Staram się zbudować w Radzie Miasta koalicję ponad podziałami politycznymi w sprawie przejęcia wieży. Niestety, niektórzy radni miejscy, dzwonią po poznańskich mediach i starają się zdyskredytować dotychczasowe działania w sprawie pozyskania wieży, po to, by niejako zresetować sytuację i przypisać innym osobom ewentualny rezultat starań, co tak naprawdę mnie osobiście śmieszy - uważa radny PiS.

Jak tłumaczy Boruczkowski, przed konferencją rozmawiał z prawnikiem Emitela, który tłumaczył kontekst pisma, że spółka nie wyraża zgody na przekazanie własności wieży miastu.

- Ale pod pewnymi warunkami byliby gotowi oddać ją w bezpłatne użyczenie lub dzierżawę. W przyszłym tygodniu WGN zamierza wznowić negocjacje z Emitelem i wystosować pismo do spółki, by zapytać na jakich warunkach byliby gotowi przekazać obiekt - dodaje.

Co ciekawe, w WGN nikt o takim piśmie nie słyszał.