Taki pomysł zgłosił miejski Wydział Oświaty, przy porozumieniu z Fundacją Romów. Ta ostatnia wyszła z propozycją jej utworzenia, bo chce umożliwić swoim podopiecznym dostęp do edukacji i możliwość zintegrowania się z polskimi dziećmi. Zintegrowania, bo do odrębnej klasy dzieci mają chodzić tylko przez rok.
Polecamy:
Poznań: Romskie dzieci koczują bez wody i toalety. Wszyscy bezradni!
Po tym czasie pomysłodawcy mają nadzieję, że podejmą dalszą naukę w odpowiadających sobie placówkach. Ilu uczniów miała by liczyć nowo powstała klasa?Według listy zgłoszonej przez Fundację, do szkoły ma chodzić około 30. dzieci w wieku 8-15 lat. Wszystkie mówią po polsku, jednak nie potrafią czytać ani pisać. Chodzi właśnie o przystosowanie ich do programu nauczania, by dalej mogły już kontynuować naukę według wieku i miejsca zamieszkania.
– To ma być proces włączenia dzieci do obowiązku szkolnego –mówi Hanna Janowicz z miejskiego Wydziału Oświaty. - Przede wszystkim chcemy pokazać im, że szkoła to nic strasznego – tłumaczy.
Pomysł negatywnie ocenia Joanna Chojnacka ze Związku Romów Polskich.
Sprawdź też:
Romowie są wciąż dyskryminowani
– Z naszych doświadczeń wynika, że takie rozwiązania kończą się różnie, a ich powodzenie zależy od wielu czynników – mówi. – Generalnie jednak odchodzi się od tworzenia odrębnych klas, bo tym samym tworzy się mini-getta, co nastręcza wielu problemów. Tymczasem dzieci powinny się integrować – ocenia.
Problem ze wspomnianą integracją pojawił się m.in. dwa lata temu w Małopolsce. Przypomnijmy, w jednej ze szkół dla dzieci mniejszości romskiej otwarto specjalne, osobne wejścia do budynku. W samym Poznaniu w jednym z przedszkoli na Żegrzu istniał już oddział romskich dzieci.
– Niestety po wakacjach upadł. Rodzice częściowo wyjechali lub nie było z nimi kontaktu, a dzieci nie wróciły już do przedszkola – tłumaczy Janowicz.
Polecamy:
Poznań: Romskie dzieci koczują bez wody i toalety. Wszyscy bezradni!
W Szkole Podstawowej numer 19 na Ratajach dyrekcja spotka się jutro z rodzicami, by wspólnie przedyskutować projekt utworzenia romskiej klasy. Jak decyzję Wydziału Oświaty ocenia sam dyrektor, Janusz Kaczmarek?
Sprawdź też:
Romowie są wciąż dyskryminowani
– To bardzo trudny pomysł, ze względu na dużą specyfikę kultury Romskiej – mówi. – Być może Romowie są zdeterminowani, skoro pomysł wyszedł od nich samych, jednak na ten moment odbieram raczej negatywne sygnały od rodziców polskich dzieci. Czas pokaże jak ta sprawa się rozwiąże – dodaje.
NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?