Egzamin ósmoklasisty i matury 2021 będą przeprowadzone wyjątkowo na podstawie wymagań egzaminacyjnych, a nie jak w ubiegłych latach na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej. Ministerstwo edukacji przygotowało propozycję zmian w arkuszach z poszczególnych przedmiotów, które są teraz konsultowane. Do końca grudnia mają być znane zasady przeprowadzenia egzaminów 2021.
Zobacz wideo - Przywrócono stacjonarne lekcje sportowe:
Propozycja zmian wynika m.in. z tego, że nauka zdalna uniemożliwia młodzieży odpowiednie przygotowanie się do egzaminów.
- Strajk nauczycielski wyłączył nauczanie na długi czas. Następnie wiosenne przejście na tryb zdalny oraz obecny czas doprowadziły do tego, że uczniowie nie byli w stanie zdobyć tak dużej wiedzy, jaką zdobyliby, gdyby nauka odbywała się w sposób tradycyjny - mówi Przemysła Czarnek, minister edukacji i nauki.
Sprawdź też:
Co ma zmienić się na egzaminie ósmoklasisty i na maturze 2021?
Sprawdź tutaj:
Zmiany w egzaminach 2021. "Diabeł tkwi w szczegółach"
Stanowisko w sprawie proponowanych zmian w arkuszach egzaminacyjnych zajęła Obywatelska Rada Pedagogiczna oddolnych ruchów nauczycielskich.
- Zakończone w piątek prekonsultacje zmian na egzaminach od początku budziły nasze wątpliwości i zastrzeżenia. Okrojony materiał, zmniejszona liczba zadań, zniesienie obowiązku przystąpienia do egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym – można było pomyśleć, że władze MEiN po raz pierwszy od nastania „dobrej zmiany” wsłuchały się w postulaty środowiska edukacyjnego. Jednak jak zwykle okazało się, że diabeł tkwi w szczegółach - piszą na facebooku nauczyciele.
Nauczyciele podkreślają przede wszystkim, że prace nad zmianami w egzaminach rozpoczęły się zbyt późno. Zwracają uwagę m.in. na zwężenie liczby lektur obowiązkowych na egzaminie.
- Prace nad dostosowaniem wymagań egzaminacyjnych rozpoczęły się zbyt późno i dlatego część zmian nie przyniesie pożądanego rezultatu - np. kolejność omawianych lektur może być różna i wycięcie jednej dla wielu uczniów okaże się nic nieznaczącym ruchem - zaznaczają.
Czytaj także
Obywatelska Rada Pedagogiczna mówi także o pomyśle, który ma zwolnić maturzystów z obowiązku przystępowania do egzaminu z przedmiotu rozszerzonego.
- Z perspektywy zdającego ta zmiana niewiele wnosi, bo i tak nie ma progu zaliczeniowego, ale uniemożliwia wprowadzenie jedynej sprawiedliwej rekrutacji do szkół wyższych opartej na skali centylowej - tłumaczą nauczyciele.
Zastrzeżeń do proponowanych zmian jest wiele. Nauczyciele zwracają uwagę m.in. na tryb prowadzenia prac nad arkuszami, brak precyzyjnego zaprezentowania propozycji MEiN czy podjęcie decyzji o przeprowadzeniu ustnych matur 2021.
Zmiany w egzaminach 2021. Co proponują nauczyciele?
Obywatelska Rada Pedagogiczna przekazała do Ministerstwa Edukacji i Nauki postulaty dotyczące przeprowadzania zmian w egzaminach 2021.
- Mimo tych wszystkich zastrzeżeń, dla dobra uczniów, sformułowaliśmy i przekazaliśmy do MEN w wymaganym terminie postulaty, których spełnienie uważamy za absolutną konieczność - podkreśla Obywatelska Rada Pedagogiczna.
Nauczyciele domagają się:
- Przyspieszenia prac nad przepisami, aneksami do informatorów oraz przykładowymi arkuszami.
- Wcześniejszego przygotowania przez CKE próbnych arkuszy.
- Udostępnienia przejrzystego wykazu treści, które nie będą obowiązywać na egzaminach.
- Przywrócenia zagadnień stosunkowo łatwych dla uczniów i dobrze wypadających na egzaminach, np. statystyka w szkole podstawowej.
- Skorelowania punktacji za uproszczony arkusz z progami zdawalności - po zaproponowanych zmianach próg zdawalności na egzaminie z matematyki na poziomie podstawowym przy 45 pkt. możliwych do uzyskania wzrósł do 31,1 proc.
- Rezygnacji z zadań wymagających dobrej znajomości treści lektur na egzaminie ósmoklasisty z języka polskiego ze względu na różną kolejność omawiania lektur – w wielu szkołach “Syzyfowe prace” były omawiane już we wrześniu.
- Rezygnacji z ustnych egzaminów maturalnych, których przeprowadzenie jest dla szkół znaczącym obciążeniem organizacyjnym i zakłóca ich pracę przez nawet dwa tygodnie - nauczyciele egzaminujący nie prowadzą lekcji w klasach młodszych, a przy tym jest to również dodatkowe zagrożenie przez generowanie kontaktów społecznych.
- Zobligowania wyższych uczelni do przyjęcia jako podstawy postępowań rekrutacyjnych wyników centylowych i pozostawienia na dotychczasowych zasadach egzaminu maturalnego na poziomie rozszerzonym.
- Ograniczenia wymagań egzaminacyjnych również dla następnych roczników, które już teraz mają za sobą niemal dwa semestry nauki zdalnej, a przed sobą niepewną przyszłość. Prace nad formułą egzaminów w kolejnych latach należy rozpocząć już teraz.
Zobacz też:
Czytaj także
- Biblioteki znowu otwarte. Jak funkcjonują w Poznaniu?
- Matura ustna znowu będzie odwołana? Dyrektor CKE odpowiada
- Prezydent Jaśkowiak apeluje o niezastraszanie uczniów, rodziców i nauczycieli
- Nauczyciele muszą prowadzić lekcje zdalne ze szkół. Dlaczego nie mogą z domów?
- Matury ustne się nie odbędą, a egzamin ósmoklasisty zostanie przełożony?
- W czasie nauki zdalnej lekcje są skracane. Dlaczego?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?