Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dla kopalni węgla brunatnego. W Puszczykowie zbierają podpisy pod protestem

Bogna Kisiel
Nie dla kopalni węgla brunatnego. W Puszczykowie zbierają podpisy pod protestem
Nie dla kopalni węgla brunatnego. W Puszczykowie zbierają podpisy pod protestem Dariusz Śmigielski
„Nie zgadzam się na realizację zapisów Białej Księgi w rejonie tzw. Rowu Poznańskiego... „ – rozpoczynający się tymi słowami protest podpisują mieszkańcy Wielkopolski i wysyłają go do Ministerstwa Środowiska, a także zamieszczają na Facebooku. W akcję protestacyjną zaangażowały się między innymi Fundacja Aktywności Lokalnej czy stowarzyszenie Aktywne Puszczykowo, którego przedstawiciele zbierali w poniedziałek na puszczykowskim rynku podpisy przeciwko powstaniu w Wielkopolsce odkrywkowych kopalni węgla brunatnego.

Mimo przejmującego zimna, w ciągu trzech godzin pod petycją podpisało się 159 osób. Stowarzyszenie zamieściło na swojej stronie internetowej (aktywnepuszczykowo.pl) wzór protestu. Każdy może go wydrukować i po zebraniu podpisów zostawić w skrzynce pocztowej przy ul. Cichej 4. Należy to zrobić do wtorku, do godz. 16, ponieważ później zebrane petycje zostaną wysłane do ministerstwa.

We wtorek, do godz. 17 list protestacyjny będzie także wyłożony w delikatesach „Arturo” przy ulicy Poznańskiej w Puszczykowie.

Starosta jest przeciwny
W ubiegłym tygodniu w czwartek odbyła się w Legnicy konferencja, zorganizowana przez Fundację „Rozwój Tak – Odkrywki Nie”. Wzięli w niej udział samorządowcy, organizacje pozarządowe, eksperci i naukowcy, którzy przyjęli stanowisko w sprawie „Białej Księgi ochrony złóż kopalin”. Jest ono bardzo krytyczne. Jego sygnatariusze ocenili koncepcje zaproponowane w Białej Księdze za „drastycznie niekorzystne dla sytuacji społeczno-gospodarczej całych regionów i poszczególnych gmin, lecz również sprzeczne ze standardami i zasadami konstytucyjnymi”. Z uwagi na krótki czas przewidziany na konsultacje stanowisko zawiera jedynie wybrane uwagi i zastrzeżenia. Przekaz jednak jest jednoznaczny: Nie kopalniom odkrywkowym węgla brunatnego!
Jan Grabkowski, starosta poznański przyznaje, że nic nie wiedział o konsultacjach, dotyczących Białej Księgi. Dopiero, gdy przeczytał w „Głosie”, w trybie pilnym zwołał posiedzenie zarządu powiatu, który negatywnie zaopiniował pomysł wydobycia węgla z Rowu Poznańskiego.

– Jak można pozbawić wody tak dużą aglomerację? Czy można dla kupki węgla zniszczyć to co przez dziesięciolecia budowano? – pyta J. Grabkowski. I odpowiada: – Jestem absolutnie temu przeciwny.
Starosta J. Grabkowski podpisał stanowisko, przyjęte w Legnicy i jeszcze w piątek wysłał je mailem do ministerstwa, a w poniedziałek pocztą.

Aglomeracji grozi katastrofa
Przypomnijmy, że w Białej Księdze znalazło się 15 złóż węgla brunatnego, które mają być objęte najwyższą ochroną prawną, wśród nich są m.in. pokłady węgla w Mosinie, Krzywiniu, Czempiniu, Gostyniu i Oczkowicach.

Zobacz komentarz: Kopalnia nie nie jest polityczna

Jeśli wynik konsultacji będzie pozytywny, a rząd zdecydowałby się na eksploatację tych złóż, to aglomeracji poznańskiej grozi katastrofa. Stacja uzdatniania wody w Mosinie, która zaopatruje 70 proc. mieszkańców, może przestać istnieć. Degradacji uległby też Wielkopolski Park Narodowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski