W środę, po południu premier Mateusz Morawiecki ogłosił kolejne obostrzenia. Od 7 listopada galerie handlowe będą działać, ale z dodatkowymi obostrzeniami. Dla wielu oznacza to całkowity lockdown. Zamknięta ma bowiem zostać większość sklepów: z odzieżą, obuwiem, akcesoriami, rzeczami sportowymi, do domu.
Jeszcze w środę ludzie ochoczo wybrali się na zakupy. Kolejki były w Avenidzie, Factory pod Poznaniem, Starym Browarze, Posnanii.
Zakaz handlu zawieszony? Wrócą niedziele handlowe? Zobacz:
Tłumy w galeriach handlowych przed lockdownem
Pracownicy sklepów w galeriach handlowych przyznają, że tłumy były jak w czasie dużych wyprzedaży - typu Black Friday lub tuż przed okresem świątecznym.
- Ludzie kupowali wszystko. Gacie, skarpety, piżamy, sukienki, bluzy, a nawet prezenty świąteczne, kubki, zestawy dla par
- opowiada Ola, pracownica sklepu odzieżowego.
Kolejki można było też dostrzec przed sklepami z akcesoriami do domu, elektroniką lub sklepami sportowymi.
W jakich sklepach zrobimy zakupy:
- Ludzie kupują prezenty świąteczne już teraz, bo boją się, że przed Gwiazdką placówki te w galeriach handlowych już się nie otworzą - tłumaczy jeden z pracowników sklepu z odzieżą sportową.
Promocje przed lockdownem
Innych z kolei przyciągają promocje, jakie zaproponowali swoim klientom niektóre sieci handlowe. Niektóre sklepy wydłużyły też godziny otwarcia.
Czytaj: Rząd zapowiada pomoc dla kupców po zamknięciu cmentarzy. Kto może liczyć na wsparcie?
- Skusiła mnie promocja na buty i spodnie, którą widziałam w telewizji
- przyznaje Bożena.
Podobne tłumy można było zaobserwować niedawno na cmentarzach, gdy w piątek, 30 października rząd ogłosił ich zamknięcie przed Wszystkimi Świętymi.
Zobacz:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?