Uczniowie szkół ponadpodstawowych, którzy uczęszczają do szkoły na terenie objętym strefą czerwoną, mają od 19 października lekcje na odległość. Natomiast uczniowie szkół ponadpodstawowych, którzy uczą się w placówkach objętych strefą żółtą, uczą się w trybie mieszanym (hybrydowym). W obu strefach te zasady nie dotyczą m.in. szkół specjalnych, szkół specjalnych w zespołach czy internatów.
Czy podstawówki powinny przejść na nauczanie zdalne?
Źródło: TVN
Ośrodek w Owińskach jest otwarty
W Wielkopolsce dotyczy to m.in. Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych im. Synów Pułku w Owińskach, które znajdują się w powiecie poznańskim, a więc są objęte strefą czerwoną. Dyrektor ośrodka przyznaje, że zgodnie z przepisami, placówka musi realizować naukę tradycyjną, choć zagrożenie rośnie.
- Rozporządzenie ministerstwa nie pozwala nam na realizowanie nauki zdalnej. Zresztą podobnie było w marcu, kiedy wszystkie szkoły i przedszkola zostały zamknięte, a my pracowaliśmy normalnie. Teraz sytuacja związana z pandemią jest jeszcze poważniejsza i są duże obawy wśród nauczycieli - mówi Bartłomiej Maternicki.
Dodaje, że szkoła jest przygotowana do zdalnej nauki.
- Teraz prowadzimy lekcje online, ponieważ u nauczyciela został zdiagnozowany koronawirus. Cały ośrodek decyzją sanepidu będzie zamknięty do 23 października. Funkcjonuje to sprawnie i według mnie placówka powinna zostać całkowicie zamknięta na jakiś czas - przyznaje dyrektor ośrodka.
Zobacz również: W szkołach średnich nauka zdalna albo hybrydowa. A co z podstawówkami i przedszkolami? "Zostały całkowicie pominięte"
W Owińskach uczą się dzieci i młodzież z całej Polski. To placówka obejmująca zarówno szkołę podstawową, jak i ponadpodstawową. Uczniowie poza dysfunkcją wzroku, często mają choroby przewlekłe.
- Ministerstwu wydaje się, że ośrodki specjalne to tylko takie z dziećmi i młodzieżą z niepełnosprawnością intelektualną. My mamy uczniów niewidomych, którzy intelektualnie funkcjonują normalnie i nauka dla nich mogłaby odbywać się z zdalnie lub hybrydowo. Poza tym mamy wielu uczniów z pierwszego frontu zagrożenia, z chorobami przewlekłymi. Oni są szczególnie narażeni - podkreśla Maternicki.
Czytaj także: Pierwsza w Polsce gra dla osób niewidomych powstaje w Wielkopolsce. Dźwięki wykorzystane w Rosemary’s Fate nagrano w Owińskach
Jak funkcjonuje Ośrodek dla Dzieci Niewidomych w Owińskach?
Dyrektor Maternicki tłumaczy również, jakie zasady bezpieczeństwa zostały wprowadzone w ośrodku. Zmieniły się m.in. zasady wydawania posiłków.
- Dzieci przebywające w internacie - jest ich około 90 - jadają w świetlicach. Każda z grup ma własną świetlicę i dzięki takiemu rozwiązaniu stołówka nie jest przepełniona - zaznacza dyrektor.
Czytaj również: Wraca nauka zdalna, ale nie dla wszystkich. Lekarze apelują do premiera: "Jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją w szkołach"
Część uczniów do ośrodka dojeżdża. To grupa około 70 osób. - Dla tych dzieci wyznaczyliśmy dwie pory śniadaniowe. Najpierw jedzą uczniowie z podstawówki, a następnie ze szkoły ponadpodstawowej. Podobnie w przypadku obiadów - tłumaczy Bartłomiej Maternicki.
Oprócz tego pomieszczenia w ośrodku są ozonowane, a dla uczniów z objawami przeziębienia lub choroby wyznaczono izolatorium.
Zobacz też:
Sprawdź też:
- Tak wyglądał Poznań w 2002 roku. Jak zmieniło się miasto? Zobacz zdjęcia!
- To miejsce pod Poznaniem ma tragiczną historię. Nadal przyciąga osoby żądne wrażeń
- 30 zdjęć przedwojennego Poznania. Tak pięknie wyglądał!
- Tak wyglądają najgroźniejsi przestępcy w Polsce. Zobacz zdjęcia poszukiwanych
- Przestępcy z Wielkopolski poszukiwani przez policję. Widziałeś któregoś z nich?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?