Patostreamer Grzegorz G. "Gural" znów ma kłopoty. Usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami

Grzegorz G. usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami domowymi.

– Nie przyznał się do winy, nie złożył wyjaśnień. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji i poręczenie majątkowe w wysokości 10 tysięcy złotych

– mówi nam prok. Łukasz Wawrzyniak z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Czytaj też: Przez błąd lekarski zmarła 27-letnia ciężarna. Lekarka z Ostrzeszowa została prawomocnie skazana i idzie do więzienia

Patostreamer „Gural” zyskał niechlubną sławę przez kontrowersyjne treści, jakie publikował w internecie. Zrobiło się o nim głośno cztery lata temu. Wówczas zwrócił na siebie uwagę Ośrodka Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich.

Wtedy pojawiło się nagranie, na którym Grzegorz G. nakłaniał 13-latkę na seks za pieniądze, a inne młode dziewczyny namawiał, by rozbierały się przed kamerką internetową. „Gural” usłyszał zarzuty, jednak śledczy umorzyli większość spraw, ponieważ nie udało im się ustalić tożsamości pokrzywdzonych.

W 2019 roku patostreamer został skazany na karę sześciu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata za usiłowanie rozpowszechnienia wizerunku nagiej małoletniej. Jego kanał został tymczasowo zablokowany. Nie trwało to jednak długo.

W grudniu ubiegłego roku jeden naszych Czytelników zaalarmował, że „Gural” wrócił do publikowania kontrowersyjnych filmów. Tym razem w swoich nagraniach postanowił wykorzystać zwierzęta.

– Na tych transmisjach pod wpływem alkoholu Grzegorz G. znęca się nad swoimi zwierzakami. Przedstawione sytuacje są bulwersujące i budzą kategoryczne obrzydzenie. Niby te zwierzaki są zadbane, mają co jeść itd., ale te zachowania są nieetyczne, gdyż te transmisje na żywo oglądają dzieci od 10 do 16 lat

– napisał Czytelnik.

Na filmach można było zobaczyć, jak „Gural” próbuje położyć kota na rozgrzaną patelnię, a następnie włożyć go do piekarnika, kot się wyrywa i upada na podłogę. Na kolejnym widać, jak trzyma psa za tylne łapy i robi z niego taczkę.

Kontrowersyjnej działalności Grzegorza G. przez kilka miesięcy przyglądała się Fundacja Ludzie Przeciw Myśliwym. Przez ten czas jej przedstawiciele zbierali dowody na łamanie prawa przez patostreamera.

– Po kilku miesiącach naszych działań, zebraliśmy dowody w postaci zdjęć i kilkugodzinnych nagrań, które wraz zawiadomieniem przekazaliśmy poznańskiej prokuraturze oraz policji

– mówił nam Rafał Gaweł, założyciel ruchu Ludzie Przeciw Myśliwym.

We wspólnym zawiadomieniu Fundacji Ludzie Przeciw Myśliwym oraz Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych znalazł się szereg zarzutów wobec „Gurala”, wśród nich m.in. ten o znęcaniu się nad zwierzętami.

– To przejawiało się w takich sytuacjach jak: sadzanie kota na rozgrzanym rozgrzanym oleju, dręczenie zwierząt przez zmuszane ich do przyjmowania nienaturalnych pozycji, bolesnym uciskaniu zwierząt, czy wykręcaniu im kończyn

– wyjaśniał Rafał Gaweł.

W efekcie zgłoszenia fundacji wszczęto dochodzenie, które doprowadziło do postawienia Grzegorzowi G. zarzutu znęcania się nad zwierzętami.

Zobacz w galerii, jak „Gural” traktował zwierzęta:

Zobacz też: