Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr P. groził radnym z Poznania. Mężczyzna domaga się uniewinnienia. „Te oskarżenia są wyssane z palca”

Justyna Piasecka
Justyna Piasecka
Piotr P. został nieprawomocnie skazany za grożenie poznańskim radnym Mężczyzna nie zgodził się na karę ograniczenia wolności i domaga się uniewinnienia w procesie apelacyjnym
Piotr P. został nieprawomocnie skazany za grożenie poznańskim radnym Mężczyzna nie zgodził się na karę ograniczenia wolności i domaga się uniewinnienia w procesie apelacyjnym Łukasz Gdak
Piotr P. został nieprawomocnie skazany za grożenie poznańskim radnym podczas sesji rady miasta, na której uchwalana była tzw. karta równości. Mężczyzna nie zgodził się na karę ograniczenia wolności i domaga się uniewinnienia w procesie apelacyjnym. – Uważam, że te oskarżenia są wyssane z palca – mówił przed sądem.

W lutym 2020 r. na sesji rady miasta Poznania uchwalana była Europejska Karta Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym. Na sali pojawili się przeciwnicy wprowadzenia karty, wśród których był m.in. Piotr P.

Pisaliśmy o tym tutaj: Groził poznańskim radnym, teraz to jemu grozi więzienie. Jest oskarżony

– Odpowiecie za deprawację dzieci. Wiecie, czym to może się skończyć? Mieliście przykład, co działo się w Gdańsku. Tu może być gorzej

– wykrzyczał wówczas.

Radni odebrali jego słowa, stwierdzając jednogłośnie, że mężczyzna nawiązuje do tragicznej śmierci prezydenta Adamowicza. Prokuratura oskarżyła Piotra P. za kierowanie gróźb. Sąd rejonowy wydał wyrok nakazowy i skazał mężczyznę na rok ograniczenia wolności. Piotr P. nie zgodził się jednak z wyrokiem, dlatego przed sądem toczył się normalny proces.

Czytaj też:

W czerwcu tego roku mężczyzna został skazany na 8 miesięcy ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie. Piotr P. utrzymuje, że jest niewinny, dlatego jego obrońca złożył apelację i podczas środowej (15 grudnia) rozprawy wniósł o uniewinnienie swojego klienta.

– Oskarżony w swoich wyjaśnieniach mówił o wydarzeniach z Gdańska, także tragicznego zamachu na prezydenta Adamowicza nie można określać w liczbie mnogiej. Być może sędzia, z uwagi na swój wiek, skupił się bardziej na tej tragicznej dacie, natomiast nie brał pod uwagę, że jeśli mówimy o wydarzeniach gdańskich, to przede wszystkim mamy na myśli lata 70. i 80. i do wydarzeń z lat 80. nawiązywał oskarżony

– mówił podczas rozprawy obrońca Piotra P.

Czy w Polsce podczas świąt grozi blackout? PSE uspokaja, że nie jest to przewidziane. RCB natomiast publikuje poradnik, jak zachować się w przypadku nagłej awarii prądu.Zobacz co trzeba zrobić, w momencie kiedy całkowicie zostaniemy pozbawieni energii elektrycznej --->

Czy na święta grozi nam blackout? PSE uspokaja: nie przewidu...

Zwrócił również uwagę na to, że nikt z radnych, po usłyszeniu wygłoszonych przez mężczyznę słów, nie opuścił sali sesyjnej, nie wezwał policji.

– Nie stosowałem żadnych gróźb wobec radnych. Uważam, że te oskarżenia są wyssane z palca

– mówił oskarżony.

Czytaj też:

Przestępcy z Wielkopolski poszukiwani przez policję. Widział...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski