Zabić można nożem, ale już nie pięścią czy kopniakami. Wtedy to nie jest zabójstwo, tylko pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Różnica? Za zabójstwo grozi od 8 lat pozbawienia wolności do kary dożywotniego więzienia włączenie, za pobicie ze skutkiem śmiertelnym - od roku do 10 lat więzienia.
Społeczne odczucie jest takie, że sprawcy bestialskich pobić pozostają właściwie bezkarni
To jedna z najniższych kar w polskim Kodeksie karnym. Tyle samo grozi za zwykłe włamanie. Autorzy nowelizacji proponują, by najniższą karą dla sprawców śmiertelnego pobicia były 2 lata pozbawienia wolności, a najwyższą 12 albo... 20 lat więzienia. Ta nowa kara w Kodeksie karnym miałaby być zarezerwowana dla sprawców działających ze szczególnym okrucieństwem.
W 2011 roku za pobicie ze skutkiem śmiertelnym sądy skazały 121 osób, rok wcześniej - 111 osób. Wśród tych ostatnich byli sprawcy bestialskiego pobicia 27-letniego pilanina, Krzysztofa Barańczyka. Sąd Okręgowy w Poznaniu wymierzył im kary roku i 10 miesięcy oraz 2 lat więzienia w zawieszeniu. Wprawdzie sąd apelacyjny uznał je za rażąco niskie, to nowe wyroki w tej sprawie jeszcze nie zapadły.
Nie zawsze jednak sądy są tak łagodne - za skatowanie 25-letniego Adriana Gryglewskiego ten sam sąd w Poznaniu skazał sprawców na 5,5 i 6 lat więzienia.
- Za spowodowanie śmierci w sposób brutalny, za okrutne de facto morderstwa, bo każdy człowiek w ten sposób to widzi, kara powinna być odzwierciedleniem zła, jakie zostało dokonane. Nie może być tak, że za śmierć kara jest tylko i wyłącznie jakimś incydentem w życiu sprawcy - tak w trakcie pierwszej debaty nad projektem poseł Andrzej Duda z PiS uzasadniał konieczność zaostrzenia kar.
Za skierowaniem projektu do dalszych prac głosował nie tylko PiS, ale także PO, PSL i Solidarna Polska. Nie spodobał się z kolei posłom SLD i Ruchu Palikota.
- Śmieszne, absurdalne, a przede wszystkim głęboko niesprawiedliwe, tak najczęściej odbierane są wyroki za śmiertelne pobicie - mówi pilski poseł PiS Maks Kraczkowski. - Nie zamierzamy wyręczać sądów w wymierzaniu kar, bo nie od tego jesteśmy. Możemy jednak zmienić prawo, a zaostrzając je dać sędziom wyraźny sygnał, że Polacy nie zgadzają się dłużej na pobłażliwe traktowanie sprawców bestialskich pobić.
Czy nie jest populistyczny projekt? Próba wywarcia presji na niezawisłe sądy?
- Sądy nie powinny orzekać w oderwaniu od rzeczywistości, od społecznego poczucia sprawiedliwości - odpowiada poseł Kraczkowski. - A społeczne odczucie jest takie, że sprawcy bestialskich pobić pozostają właściwie bezkarni. Bo czym jest wyrok dwóch czy trzech lat więzienia, jeżeli już po roku czy półtora sprawca wychodzi na wolność.
Z kolei wprowadzenie nowej kary - 20 lat więzienia - ma zdaniem PiS, pomóc sądom w bardziej elastycznym orzekaniu w przypadku najcięższych przestępstw. Teraz sędziowie mogą wybierać jedynie między karą 15 a 25 lat więzienia. A co jeżeli 15 to za mało, a 25 za dużo?
Tydzień temu w Poznaniu policja zatrzymała sprawców śmiertelnego pobicia 30-latka. W Krotoszynie na początku lutego znaleziono na ulicy skatowanego 25-latka. Zmarł nie odzyskawszy przytomności. W lutym doszło również do śmiertelnego pobicia w Dębnie. Zdaniem prokuratury, było to okrutne, bestialskie bicie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?