Plakat proboszcza o wyborcach Trzaskowskiego oburzył mieszkańców Kościana. Zbierają podpisy pod listem do prymasa

Akcję zorganizował kościański radny Patryk Piasecki. Przed kościańskim kościołem farnym w czwartek około godz. 20 zebrały się tłumy mieszkańców Kościana. Były osoby starsze, młodzież i całe rodziny. Organizatorzy akcji wystawili stojak z tablicą gdzie można było składać symbolicznie podpisy pod listem do prymasa Polski abpa Wojciecha Polaka. Podpisy można było składać także pod listami, którzy organizatorzy przygotowali.

- Mieliśmy wydrukowane 70 list, ale trzeba było dodrukować. Mieszkańcy Kościana chętnie składali podpisy. Niektóre osoby wzięły listy ze sobą i będą zbierać podpisy pod petycją do Prymasa. W ciągu następnego tygodnia te listy będą do mnie dostarczone – mówił Patryk Piasecki.

Zbiórka podpisów pod listem do Prymasa Polski abp Wojciecha Polaka i abp Metropolity Poznańskiego Stanisława Gądeckiego to reakcja mieszkańców Kościana na inicjatywę proboszcza parafii farnej pw. NMP Wniebowziętej, który na drzwiach świątyni zamieścił kontrowersyjny plakat.

Przypomnijmy, że plakat nawiązywał do wyniku wyborczego drugiej tury w Kościanie, gdzie Rafał Trzaskowki zdobył 61,51 proc. głosów, a Andrzej Duda 38,49 proc. głosów. Te liczby pojawiły się właśnie na plakacie. Nad nimi można było zobaczyć dwie strzałki. Pierwsza, skierowana w stronę wyniku "61,61 proc", czyli wynik Rafała Trzaskowskiego, opisana była słowami "śmierć, nieszczęście, przekleństwo", "bluźnierstwa", "szyderstwa", "profanacje", "aborcja" i "eutanazja". Nad drugą, skierowaną w stronę wyniku "38,49 proc.", czyli wynik Andrzeja Dudy widniały z kolei słowa "życie", "szczęście", "błogosławieństwo", "Bóg", "Maryja Niepokalana" i "Liturgia Kościoła" czy "Prawo do życia każdego".

Czytaj więcej: Plakat na drzwiach kościoła w Kościanie informuje, że mieszkańcy głosując na Rafała Trzaskowskiego, "wybrali śmierć"

Podczas tego wydarzenia nie brakowało emocji. Kościaniacy, którzy zgromadzili się przed farą, rozmawiali na temat słynnego plakatu.

- Nie ma mojego przyzwolenia na to aby kościół, aż tak angażował się w politykę. Jestem wierzącym i zwyczajnie mam już tego dość – mówił Pan Tomasz, mieszkaniec Kościana, który, jako wierny należy do parafii farnej.

Przez megafon głos zabrał także kolejny parafianin, który w czasie swojego wystąpienia do proboszcza fary księdza Pawła Skrzypczaka skierował następujące słowa: "Księże proboszczu, kto sieje wiatr, ten zbiera burzę."

Organizator akcji Patryk Piasecki przez megafon odczytywał treść listu do prymasa Polski. Głos zabierały także inne osoby. Organizatorzy czekali na proboszcza parafii farnej księdza kanonika Pawła Skrzypczaka, ale ten nie pojawił się.

Sprawa plakatu stała się głośna w całym kraju, a nawet za granicą. Zdaniem wielu duchownych i katolickich publicystów – plakat dzieli Polaków i tak naprawdę narusza wiele katolickich dogmatów.

O tym właśnie w liście, który trafi do prymasa Polski abpa Wojciecha Polaka, a także przewodniczącego Komisji Episkopatu Polski abpa Stanisława Gądeckiego piszą w liście jego autorzy.

W piśmie odwołują się oni do wypowiedzi i nauk ojca świętego Jana Pawła II. W liście czytamy m.in. słowa papieża Polaka, który mówił, że „prawdziwa solidarność, to znaczy jeden i drugi, razem, we wspólnocie, jeden z drugim, a nigdy jeden przeciw drugiemu, jeden przeciw drugim”.

Jak podkreśla Patryk Piasecki, akcja zbiórki podpisów potrwa jeszcze przez kilka dni.

- W pierwszy dzień zebraliśmy prawie tysiąc. Teraz poczekamy na listy, które spłyną. Cieszę się, że mieszkańcy Kościana chcą pokazać, że są za tolerancją. Dodam, że to nie tylko problem Kościana, ale także problem ogólnopolski. We wszystkich miastach w naszym kraju jest ta sama narracja i to się musi zmienić – mówi radny Patryk Piasecki.

Zobacz zdjęcia:

Źródło - Koscian.NaszeMiasto.pl: Setki mieszkańców Kościana składało podpisy pod listem do Prymasa Polski [ZDJĘCIA]

Zobacz też: