Zobacz też: Zaczynamy głosowanie na najlepszego policjanta w Wielkopolsce
Patryk Cepa od najmłodszych lat chciał pracować w policji. Jako dzielnicowy zajmuje się jedną z najtrudniejszych dzielnic w Krotoszynie - centrum. Satysfakcję sprawia mu to, gdy może komuś pomóc rozwiązać problem
St. sierż. Patryk Cepa jest dzielnicowym rewiru nr 1 w Krotoszynie. W krotoszyńskiej policji pracuje od 2010 r. Wcześniej była to Kompania Służby Kandydackiej OPP we Wrocławiu (2007-2009) i Wydział Zabezpieczenia Miasta KMP Poznań (2009-2010).
Pracę w Krotoszynie rozpoczął od zespołu patrolowo-interwencyjnego. Zarówno ten etap jego drogi zawodowej, jak i wcześniejsza służba we Wrocławiu i Poznaniu, pozwoliły mu na zdobycie doświadczenia i doskonałe przygotowanie do niełatwej pracy dzielnicowego.
O pracy w policji marzył już od najmłodszych lat. Gdy w szkole zadawano dzieciom standardowe pytanie "kim chciałbyś zostać", jego odpowiedź była zawsze taka sama. Nic w tym dziwnego, skoro za wzór stawiał swojego tatę, który również był policjantem w Krotoszynie - najpierw dzielnicowym, później kierownikiem rewiru dzielnicowych, w końcu rzecznikiem prasowym.
Jego żona również jest policjantką - pracuje jako dzielnicowa w Jarocinie. - Mamy więc sporo wspólnych tematów - mówi Patryk Cepa.
Czy w ślady rodziców pójdzie ich córka? Na razie nie wiadomo, ma bowiem dopiero trzy lata.
Dzielnicowi nazywani są policjantami pierwszego kontaktu. Tak naprawdę w wielu przypadkach to zespół patrolowo-interwencyjny jako pierwszy pojawia się na miejscu zdarzenia (np. w przypadku interwencji domowej). Zespół załatwia sprawę doraźnie, następnie przekazuje ją dzielnicowemu.
- My jesteśmy tą "drugą falą". Dzielnicowy przejmując daną sprawę stara się rozwiązać ją do końca. Staramy się pomóc, udzielić stosownej informacji, odpowiednio nakierować, w przypadku przemocy zakładamy niebieską kartę, w przypadku choroby alkoholowej kierujemy na terapię - wylicza policjant.
Dzielnica nr 1 w Krotoszynie jest jedną z trudniejszych. To w jej obręb wchodzą bloki przy ul. Piastowskiej, gdzie często pojawiają się problemy z młodzieżą (alkohol, inne używki, wandalizm, kradzieże). To na terenie tej dzielnicy znajdują się aż trzy lokale rozrywkowe (Masska, Bila, Browar). To tutaj jest ścisłe centrum z Rynkiem włącznie, gdzie zawsze pojawiają się problemy z utrzymaniem ładu i porządku.
Najwięcej problemów pojawia się w rodzinach. Alkohol, przemoc. Do tego konflikty sąsiedzkie, drobne kradzieże, wandalizm. Wachlarz spraw jest właściwie nieograniczony. Do najtrudniejszych należą te, gdy krzywda dzieje się dzieciom.
Dzielnicowy pracuje nie tylko w terenie. Musi też wykonać sporo pracy papierkowej. Praca za biurkiem nie przeszkadza mu jednak w spotkaniach z mieszkańcami. W każdej chwili bowiem każdy może przyjść do komendy na ul. Zdunowską i porozmawiać z dzielnicowym o swoich problemach.
- Są takie dni, gdy nie przyjdzie nikt, ale są i takie, że ludzie muszą czekać po kilkanaście minut na swoją kolej - przyznaje.
Zapytany o policyjny sukces Patryk Cepa wcale nie wymienia tego, że udaje się zatrzymać jakiegoś złodzieja czy wandala. Sukcesem jest to, że danej rodzinie udaje się wyjść z kryzysu.
Praca Patryka Cepy została doceniona przez mieszkańców tego miasta i kapitułę plebiscytu na najlepszego dzielnicowego 2014 - to on zyskał największe poparcie wśród wszystkich dzielnicowych z powiatu krotoszyńskiego.
A po służbie? Uprawia sport, majsterkuje. Jak najwięcej czasu stara się spędzać czas z żoną i córką.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
