Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokolenie "piętaszków"

Przemysław Walewski
Biegacze amatorzy zużywają zbyt wiele energii do biegania. Przekonani są, że będą biegać szybciej, gdy rozbudują masę mięśniową nóg. To pułapka. Zbyt mocno rozbudowane mięśnie z przodu nóg (m. in. czworogłowe, piszczelowe) w rzeczywistości hamują biegacza.

Mięśnie z tyłu nóg (dwugłowy, brzuchaty łydki, płaszczkowaty, pośladkowy) to nasz napęd. Współpracują ze ścięgnem Achillesa i stopą. Wiemy już, że stopa jest delikatnym narządem ruchu, który musi absorbować mocne uderzenia, potęgowane wadliwą techniką biegu i źle dobranym obuwiem. Do tego dochodzi zwykłe lekceważenie stóp jako źródła siły. Naszą budowę siły biegowej powinniśmy zacząć od samej ziemi, właśnie od stóp. Doktor Maciej Nowak z Centrum Medycznego "Dynasplint" przestrzega, że skupianie się na rozbudowie dużych partii mięśni prowadzi do zachwiania równowagi w ciele, a co za tym idzie do wielu dolegliwości ( m.in. usztywnienia tułowia, napięć zginaczy biodrowych i pasma biodrowo-piszczelowego, rwy kulszowej, naciągnięcia mięśnia przywodziciela).

Zamiast skupiać się na rozbudowie mięśni, powinniśmy zadbać o ich równowagę i wyzwolenie tzw. czucia głębokiego (neuromięśniowego), które wyzwoli do pracy więcej mięśni. To, co czyni człowieka najlepszym biegaczem na Ziemi, to siła stóp i mięsień pośladkowy. Przeważnie stóp nie ćwiczymy, usztywniając je i ubezwłasnowolniając sztywnym obuwiem, a pośladki "prasujemy" wielogodzinnym wysiadywaniem. Siedzenie jest najbardziej nienaturalną "czynnością" człowieka.

Nieprawidłowy dobór butów może dodatkowo upośledzić siłę stóp. Nie chodzi o to, by biegać na boso, trudno zasuwać na bosaka po asfalcie i kamieniach. Podczas trenowania w Etiopii spotkałem może dwóch bosonogich biegaczy. Mistrz olimpijski w maratonie Etiopczyk Bikila Abebe wygrał wprawdzie w Rzymie bez butów, ale był to rok 1960 r. Początkujący biegacze stawiają kroki z tzw. pięty. To w dużej mierze wymusza obuwie. Lądowanie na pięcie sprawia, że nie można użyć stopy jako sprężyny. To skraca krok, obciąża mięśnie czworogłowe, a łydki nie pracują wystarczająco mocno. - Co więcej, biodra i miednica przejmują siłę uderzenia o podłoże, a to prowadzi do kontuzji - przestrzega Robert Korzeniowski, który z chodziarza stał się maratończykiem.

Eric Orton, trener znany z "Urodzonych biegaczy" dodaje: Prawidłowe użycie stopy, które jest zależne od siły, świadomości i dobrej techniki) aktywuje mięśnie wzdłuż całej nogi i zwiększa równowagę mięśniową. Rośnie nam więc kolejne pokolenie "piętaszków" , patrzących z podziwem na biegaczy z Afryki, którzy biegają w sposób... naturalny. "Piętaszek" ceni sobie drogę na skróty do "życiówki", a nie czerpanie radości z biegania, a przecież nie o to biega.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski