Policjanci z Poznania wrobili kierowcę w uszkodzenie radiowozu. Jeden z nich zasłabł podczas ogłaszania wyroku

Zakończył się proces czterech oskarżonych policjantów w Sądzie Rejonowym Grunwald i Jeżyce w Poznaniu. 13 grudnia usłyszeli wyrok skazujący. Policjanci jednak nie przyznają się do winy. Jeden z adwokatów, Maciej Kacprzak, zapowiedział złożenie apelacji.

Paweł K. i Maciej K. wiedząc, że szyba radiowozu jest rozbita, nie odnotowali tego faktu, a następnie wyjechali radiowozem i upozorowali zdarzenie drogowe z udziałem innego samochodu. Skierowali wobec kierowcy innego pojazdu fałszywe oskarżenie o uszkodzeniu szyby radiowozu. Każdy z ich otrzymał karę łączną pozbawienia wolności na 10 miesięcy w zawieszeniu na rok oraz 3 tysiące złotych grzywny.

Paweł S. wiedząc o uszkodzeniu szyby radiowozu pobrał bez podstawy duplikat kontrolki pojazdu, czyli kartę użytkowania radiowozu, a następnie polecił innym funkcjonariuszom przepisanie wpisów z oryginalnej kontrolki do duplikatu bez adnotacji o uszkodzeniu szyby w radiowozie.

Doprowadził tym do zniszczenia oryginału kontrolki tego pojazdu. Zasugerował również wyjazd radiowozem poza komendę i upozorowanie zdarzenia drogowego, tak by szybę naprawić z ubezpieczenia pojazdu, który rzekomo miał szybę radiowozu uszkodzić. Został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok oraz 2 tysiące złotych grzywny.

Przemysław K. pomimo posiadania wiedzy dotyczącej tworzenia fałszywych dowodów dot. upozorowania zdarzenia drogowego, nie podjął żadnych czynności, żeby zapobiec temu przestępstwu. Również został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok i 2 tysiące złotych grzywny.

- Czego oczekujemy od funkcjonariuszy policji? Żeby stali na straży naszego bezpieczeństwa oraz praworządności. Uczciwość wydaje się, że jest jedną z najważniejszych cech funkcjonariusza policji. Powinien przestrzegać przepisów prawa i służyć za wzór dla innych obywateli. Tutaj tego zabrakło - powiedziała sędzia Daria Kamińska-Grzelak w uzasadnieniu wyroku.

Odniosła się również do tego, że działania oskarżonych wpływały na szkodę interesu społecznego.

- Ten interes społeczny jest dobrze chroniony wówczas, kiedy społeczeństwo darzy zaufaniem policję. Tego byśmy chcieli – w pełnym zaufaniem podchodzić do działań i słów policji i wierzyć w to, ze zawsze są prawi i uczciwi. W ocenie sądu oskarżeni nie sprostali tym zadaniom.

Sędzia nie była w stanie zrozumieć postępowania funkcjonariuszy.

- Ciężko zrozumieć, czym się kierowali oskarżeni, kładąc na szali swoje dobre imię i karierę zawodową. Naprawa tej szyby finalnie wyniosła 523 złote 71 groszy. Rodzi się pytanie: czy warto podpalać magazyn, by ukryć kradzież paczki spinaczy?

Wyrok nie jest prawomocny. Maciej Kacprzak, jeden z adwokatów, zapowiedział, że po uzasadnieniu sądu złoży apelację. Policjanci uważają, że są niewinni.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

Obserwuj nas także na Google News