Polska - Irlandia w Poznaniu. Wynik 0:0 [ZDJĘCIA Z MECZU]

Drugi mecz reprezentacji za kadencji Adama Nawałki nie okazał się aż takim niewypałem jak debiut nowego selekcjonera. Pojedynek Polska - Irlandia w Poznaniu zakończył się bezbramkowym remisem. Dramatu w grze Polaków nie było, ale wciąż daleko nam do doskonałości...

Zobacz też:
Polska - Irlandia w Poznaniu: Kibice na stadionie! [ZDJĘCIA]

Selekcjoner w meczy Polska - Irlandia w Poznaniu postanowił bardzo mocno przebudować skład w stosunku do meczu ze Słowacją. Osiem zmian w wyjściowej jedenastce uzasadniał konsekwencją założeń i swoich działań.

- Dla mnie to nie jest odważny skład, bo jesteśmy w fazie sprawdzianów i eksperymentów. Monolitu w kadrze należy spodziewać się najwcześniej wiosną przyszłego roku. Mimo zmian w wyjściowej jedenastce nie ukrywam, że liczę na pozytywną selekcję, czyli na korzystny wynik - przyznał trener Adam Nawałka przed meczem Polska - Irlandia w Poznaniu.

O jego decyzjach personalnych decydowała również charakterystyka przeciwnika.

- Wiadomo, że Irlandczycy dobrze grają w powietrzu, dlatego m.in. postawiłem na Adama Marciniaka, a nie na Tomasza Brzyskiego. Podobnie zresztą jak w przypadku Tomasza Pazdana, który zastąpił Grzegorza Krychowiaka - dodał trener reprezentacji.

W podstawowym składzie miejsce w tej sytuacji zachowali jedynie Waldemar Sobota, Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Ten ostatni rozegrał w Poznaniu 60. spotkanie w kadrze i tym samym znalazł się w Klubie Wybitnego Reprezentanta.

Zgodnie z oczekiwaniami trybuny na Inea Stadionie nie zapełniły się do ostatniego miejsca, ale i tak kibice w Poznaniu stworzyli bardzo życzliwą dla biało-czerwonych atmosferę. Nie było gwizdów i ironicznych okrzyków, tylko oklaski i słowa otuchy. Gorzej niż we Wrocławiu wyglądała natomiast murawa, ale z drugiej strony trudno się spodziewać, by w listopadzie trawa przypominała dywan.

Spotkanie Polska - Irlandia rozpoczęliśmy odważnie, bo od ofensywnego wejścia Marciniaka, ale obrońca Cracovii był na spalonym. Potem Polakom nie brakowało entuzjazmu, w przeciwieństwie do celnych podań. Gracze z Zielonej Wyspy uzyskali więc przewagę w środku pola, a nasi obrońcy często musieli uciekać się do fauli i irytujących "wybijanek". Pierwszy kwadrans upłynął pod znakiem obustronnych strat.

W 20 min "zakotłowało się" pod naszą bramką, bo z lewej strony szarżował Aiden McGeady. W odpowiedzi mieliśmy dwa stałe fragmenty gry i groźny strzał zza pola karnego Jakuba Błaszczykowskiego. W ostatnim kwadransie przenieśliśmy grę bliżej "16" Irlandczyków, ale wciąż w naszej grze było za dużo chaosu i nerwowości. Znów mało przekonujący był Lewandowski, który miał dużo strat.

[b]Zobacz też:
Polska - Irlandia w Poznaniu: Kibice na stadionie! [ZDJĘCIA][/b]

W sumie pierwsza połowa meczu Polska - Irlandia w Poznaniu rozczarowała poziomem i emocjami. Nie było sytuacji strzeleckich i nie było zapowiadanej przez trenera zmiany jakościowej. Nie sprawdził się pomysł z Błaszczykowskim grającym za plecami "Lewego". Nie zachwycał również Pazdan w roli defensywnego pomocnika. Lepiej niż w spotkaniu ze Słowacja radziła sobie formacja defensywna, ale w większym stopniu była to zasługa mało kreatywnych Irlandczyków niż interwencji obrońców. Z całą pewnością jednak selekcjoner nie może jednak rezygnować z usług stopera Steauy Bukareszt, Łukasza Szukały.

Początek drugiej połowy napawał optymizmem, bo tuż po wznowieniu gry blisko szczęścia był kapitan reprezentacji. Rajd Błaszczykowskiego Irlandczycy przerwali w ostatniej chwili i to w dodatku z pomocą bramkarza. W kolejnych minutach biało-czerwoni wrócili do statycznej gry, ułatwiając zadanie rosłym defensorom gości.

W 56 min doszło do niecodziennej sytuacji, ponieważ w walce o górną piłkę Piotr Ćwielong znokautował Krzysztofa Mączyńskiego, który opuścił murawę na noszach. W jego miejsce na boisku pojawił się Tomasz Jodłowiec. W tym samym momencie kibice ciepło przywitali snajpera Lecha, Łukasza Teodorczyka, który zastąpił Lewandowskiego. Napastnik Borussii Dortmund świadomie został oszczędzony przez Nawałkę, ponieważ w sobotę czeka go występ w hicie Bundesligi z Bayernem Monachium.

W 63 min wreszcie zagroziliśmy bramce Irlandczyków. Po rzucie wolnym groźnie główkował Szukała, ale David Forde był na posterunku. Po chwili atomowym uderzeniem, ale minimalnie niecelnym, popisał się Jodłowiec. Końcowe minuty meczu były już mało interesujące.

Inne wyniki
Eliminacje MŚ (baraże): Rumunia - Grecja 1:1 (pierwszy mecz 1:3), Chorwacja - Islandia 2:0 (0:0), Szwecja - Portugalia 2:3 (0:1), Francja -Ukraina 3:0 (0:2), Egipt - Ghana 2:1 ( 1:6), Algieria - Burkina Faso 1:0 (2:3).Mecze towarzyskie: Australia - Kostaryka 1:0, Rosja - Korea Płd. 2:1, Norwegia - Szkocja 0:1, Turcja - Białoruś 2:1, Gibraltar - Słowacja 0:0, RPA - Hiszpania 1:0, Holandia - Kolumbia 0:0, Austria - USA 1:0, Słowenia - Kanada 1:0.