Potężna dziura w budżetach samorządów
Trudna sytuacja finansowa samorządów wynika z mniejszego udziału w przychodach z podatku dochodowego. W tym roku w kasach samorządów brakuje około 30 mld zł. Oznacza to, że potrzebne są rekompensaty znacznie wyższe, niż proponowało do tej pory Ministerstwo Finansów. Ponadto w ciągu ostatnich kilku lat samorządy muszą więcej wydawać na utrzymanie oświaty, między innymi szkół i przedszkoli.
- Od 2015 roku dopłaty samorządów do oświaty wzrosły dwukrotnie. Z tego względu wydatki te zaczynają stanowić coraz większą jego część
- tłumaczył Piotr Husejko, skarbnik miasta Poznań.
Czytaj także: Dramat 12 dzieci z rodzinnego domu dziecka pod Wągrowcem. Wszystkie zostały już przesłuchane. „Są w dobrym stanie"
Stąd członkowie Unii Metropolii Polskich, popierani przez inne tego typu organizacje, apelują, aby zwiększyć subwencję oświatową z budżetu państwa do 3 proc. PKB rocznie (około 100 mld zł). Łącząc to z wydatkami samorządów, w ten sposób oświata ma być lepiej dofinansowana, aby tworzyć lepszą jakość edukacji.
Mniej dochodów z podatków
Kolejną przyczyną braku pieniędzy w miejskich kasach jest mniejszy ich udział w podatku dochodowym.
- Przede wszystkim chcemy, aby samorządy miały większy udział w podatku PIT oraz aby otrzymywały część przychodów z podatku ryczałtowanego, który płaci w wyniku reform więcej przedsiębiorców. Tymczasem te pieniądze w całości idą do budżetu państwa
- opisywała Dorota Pudło-Żylińska, odpowiedzialna za finanse Szczecina podczas konferencji prasowej po spotkaniu skarbników z Poznania, Szczecina, Białegostoku i Łodzi.
Pieniądze z Unii przepadną?
Zagrożone są także wszelkie inwestycje, jakie miasta planowały w kolejnych latach. To oznacza, że bez zmian systemowych, dzięki którym miasta będą miał zapewniony stały dochód, a nie tylko doraźne rekompensaty, nie będzie ich stać na wkłady własne do wielu inwestycji. Na przykład nowych ulic, budynków czy linii tramwajowych, dofinansowywanych z unijnych pieniędzy.
- Za chwilę będziemy mogli aplikować o pieniądze unijne i jeżeli nadal będziemy mieli taką sytuację finansową jak teraz, to nie będzie nas stać na wkład własny, co wstrzyma kolejne inwestycje. Skoro już dzisiaj mamy problemy z finansowaniem wynagrodzeń, kosztów mediów i tak dalej, to nie będziemy mieli szans na finansowanie rozwoju
- podkreślił Piotr Husejko.
Obserwuj nas także na Google News
W jego ocenie, jeśli samorządy nie będzie stać na wykorzystanie unijnych dofinansowań, rząd nie będzie w stanie wykorzystać całej puli, przez co część pieniędzy przepadnie. Dlatego też potrzebna jest reforma ich finansów, aby otrzymywały one stałe dochody i mogły planować wydatki na kolejne lata.
Skarbnicy apelują także o reformę podatku od nieruchomości poprzez likwidację części ulg i zwolnień ustawowych, uproszczenie systemu, doprecyzowanie przepisów i zwiększenie swobody decydowania o wysokości stawek i zwolnieniach.
Najnowocześniejszy sprzęt w poznańskim szpitalu. Diagnostyka...
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?