Młody mężczyzna został zatrzymany w ubiegłym tygodniu przez policjantów z komendy wojewódzkiej i komisariatu Poznań Stare Miasto. Sprawa jednak była utrzymywana w tajemnicy. Dopiero, gdy mieszkańcy zaczęli plotkować o szczupłym chłopaku, który w towarzystwie policji odwiedza otagowane miejsca, funkcjonariusze przyznali: – Niemal od tygodnia objeżdżamy z podejrzanym miejsca oznaczone tagiem "Potse". A to oznacza jedno: "Potse" zatrzymany!
Sprawdź również:
Policja potwierdza: Potse zatrzymany!
Kim jest zatrzymany Potse?
– Podejrzany ma 21 lat. Jest z Poznania. Wcześniej był już karany za podobne przestępstwa – mówi Ewa Ochocka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. I dodaje: – W lipcu 2012 roku w Norwegii został ujęty po tym jak pomalował spray’em wagony kolejowe. Ukarano go wtedy grzywną w wysokości 7 tysięcy koron. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli przedmioty świadczące o zainteresowaniu graffiti, między innymi farby w spray’u.
Policjanci prowadzący postępowanie: – Zatrzymany "Potse" powiedział, że malowanie to jego hobby, że nie potrafi bez tego żyć. Odnieśliśmy wrażenie, że – pomimo postępowania, które go czeka – nie zaprzestanie swojego procederu. Jeśli nie brać pod uwagę tego specyficznego "hobby", to wydaje się być całkiem normalny. Nie pochodzi z patologicznej rodziny, podczas rozmów był wobec nas bardzo grzeczny.
Sprawdź również:
Potse zatrzymany! Internauci komentują...
Podobnie kryminalni mówili w maju ubiegłego roku, gdy zatrzymali 34-letniego obecnie Marka S. (podpisywał się "Pive”). On także był grzeczny i kulturalny, ale okazał się wandalem.
Z naszych informacji wynika bowiem, że zatrzymany Potse na razie usłyszał tylko jeden zarzut
Postępowanie w sprawie Pive trwało rok. Śledczy przedstawili mu 102 zarzuty uszkodzenia mienia. Pive malował farbą (czasem z kwasem) szyby wagonów tramwajowych, wiat przystankowych, elewacje budynków, drzwi i bramy. – Przyznał się do winy, wyjaśnił, że graffiti jest dla niego ideologią i sztuką – przypomina Magdalena Mazur-Prus z prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Marek S. sam zaproponował dla siebie karę: rok więzienia z warunkowym zawieszeniem na 4 lata, grzywnę, naprawę szkód (spłacenie ponad 50 poszkodowanym niemal 230 tys. złotych).
Dziś wszystko wskazuje na to, że postępowanie przeciwko Potse będzie bliźniaczo podobne do sprawy Pive.
Sprawdź również:
Policja potwierdza: Potse zatrzymany!
Z naszych informacji wynika bowiem, że zatrzymany Potse na razie usłyszał tylko jeden zarzut. Przyznał się do bazgrania po murach i wskazał prawie sto miejsc, w których zostawił swoje podpisy. Policjanci teraz dokumentują tagi, do których przyznaje się 21-latek (nie jest bowiem wykluczone, że gdy zrobiło się o nim głośno, znalazł naśladowców). Później będą docierać do właścicieli pomalowanych budynków, prosić ich o oszacowanie strat, badać, czy zabazgrane przez Potse mienie nie było wcześniej zniszczone. To może trwać wiele miesięcy.
Sprawdź również:
Potse zatrzymany! Internauci komentują...
– Dobrze, że w końcu policja się dowiedziała. Chociaż, jak mówią, policja wiedziałaby wcześniej gdyby nie olewała wcześniejszych telefonów – komentuje na stronie internetowej www.gloswielkopolski.pl Obserwator.
Bo po informacji o tym, że został zatrzymany Potse, na naszym forum rozgorzała dyskusja o tagerach.
Poznańczyk napisał: – Oni powodują, że miasta wyglądają jak slumsy, czynią szkody materialne. Tych przestępców należy traktować z całą surowością prawa, obciążając wszystkimi kosztami ponownej rewaloryzacji uszkodzonych elewacji i zadośćuczynieniem za oszpecanie przestrzeni miejskiej.
PFFF: – Interesuje się sztuką uliczną, ale od jakiegoś czasu drażnią mnie tagi. To takie bezsensowne bazgranie bez przekazu i sensu. Byleby mieć co robić wieczorem... Zero zajawki, zero talentu, zero przesłania, zero techniki... Smarować bazgroły dla samego smarowania... Jest wielu ludzi którzy są ściśle związani z graffiti ze street artem i nie latają po całym mieście żeby smarować swoje ksywki. Spędzają czasami po parę dni nad pracą. Robią projekty, przykładają się, widać w tym i pasję i talent. Legalne miejscówki, dużo pracy, ale i efekt świetny, kojarzący się ze sztuką a nie bohomazami, rodem z podstawówki.
Sprawdź również:
Potse zatrzymany! Internauci komentują...
– W Poznaniu wyznaczane są miejsca, gdzie można legalnie malować graffiti. Te miejsca żyją, ciągle pojawiają się tam nowe obrazy – przypomina Michał Lemański, zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Poznania. – Mamy świadomość, że nie wszyscy skorzystają z oferty malowania graffiti w wyznaczonych miejscach, ale dajemy taką możliwość. Ci, którzy ciągle chcą łamać prawo, muszą się liczyć z konsekwencjami.
Sprawdź również:
Policja potwierdza: Potse zatrzymany!
Jak informuje policja, jeśli podejrzenia dotyczące 21-latka zostaną potwierdzone, może mu grozić kara do 5 lat więzienia. Prawdopodobnie będzie też musiał naprawić szkody.
Potse zatrzymany. Tager pokazuje policjantom swoje malunki. Komentujcie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?