Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Potse zatrzymany. Tager pokazuje policjantom swoje malunki

SAGA
Potse zatrzymany! Wiele poznańskich murów oznaczonych jest jego tagiem
Potse zatrzymany! Wiele poznańskich murów oznaczonych jest jego tagiem archiwum
Przez wiele miesięcy zostawiał napis "Potse" na bramach, elewacjach budynków, murach. Irytował nie tylko właścicieli kamienic, ale i zwykłych poznaniaków, których drażniło szpecenie miasta. Teraz potulnie wskazuje policjantom miejsca, które zabazgrał. Policja potwierdza: 21-letni poznaniak "Potse" zatrzymany!

Młody mężczyzna został zatrzymany w ubiegłym tygodniu przez policjantów z komendy wojewódzkiej i komisariatu Poznań Stare Miasto. Sprawa jednak była utrzymywana w tajemnicy. Dopiero, gdy mieszkańcy zaczęli plotkować o szczupłym chłopaku, który w towarzystwie policji odwiedza otagowane miejsca, funkcjonariusze przyznali: – Niemal od tygodnia objeżdżamy z podejrzanym miejsca oznaczone tagiem "Potse". A to oznacza jedno: "Potse" zatrzymany!

Sprawdź również:
Policja potwierdza: Potse zatrzymany!

Kim jest zatrzymany Potse?
– Podejrzany ma 21 lat. Jest z Poznania. Wcześniej był już karany za podobne przestępstwa – mówi Ewa Ochocka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. I dodaje: – W lipcu 2012 roku w Norwegii został ujęty po tym jak pomalował spray’em wagony kolejowe. Ukarano go wtedy grzywną w wysokości 7 tysięcy koron. Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli przedmioty świadczące o zainteresowaniu graffiti, między innymi farby w spray’u.

Policjanci prowadzący postępowanie: – Zatrzymany "Potse" powiedział, że malowanie to jego hobby, że nie potrafi bez tego żyć. Odnieśliśmy wrażenie, że – pomimo postępowania, które go czeka – nie zaprzestanie swojego procederu. Jeśli nie brać pod uwagę tego specyficznego "hobby", to wydaje się być całkiem normalny. Nie pochodzi z patologicznej rodziny, podczas rozmów był wobec nas bardzo grzeczny.

Sprawdź również:
Potse zatrzymany! Internauci komentują...

Podobnie kryminalni mówili w maju ubiegłego roku, gdy zatrzymali 34-letniego obecnie Marka S. (podpisywał się "Pive”). On także był grzeczny i kulturalny, ale okazał się wandalem.

Z naszych informacji wynika bowiem, że zatrzymany Potse na razie usłyszał tylko jeden zarzut

Postępowanie w sprawie Pive trwało rok. Śledczy przedstawili mu 102 zarzuty uszkodzenia mienia. Pive malował farbą (czasem z kwasem) szyby wagonów tramwajowych, wiat przystankowych, elewacje budynków, drzwi i bramy. – Przyznał się do winy, wyjaśnił, że graffiti jest dla niego ideologią i sztuką – przypomina Magdalena Mazur-Prus z prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Marek S. sam zaproponował dla siebie karę: rok więzienia z warunkowym zawieszeniem na 4 lata, grzywnę, naprawę szkód (spłacenie ponad 50 poszkodowanym niemal 230 tys. złotych).

Dziś wszystko wskazuje na to, że postępowanie przeciwko Potse będzie bliźniaczo podobne do sprawy Pive.

Sprawdź również:
Policja potwierdza: Potse zatrzymany!

Z naszych informacji wynika bowiem, że zatrzymany Potse na razie usłyszał tylko jeden zarzut. Przyznał się do bazgrania po murach i wskazał prawie sto miejsc, w których zostawił swoje podpisy. Policjanci teraz dokumentują tagi, do których przyznaje się 21-latek (nie jest bowiem wykluczone, że gdy zrobiło się o nim głośno, znalazł naśladowców). Później będą docierać do właścicieli pomalowanych budynków, prosić ich o oszacowanie strat, badać, czy zabazgrane przez Potse mienie nie było wcześniej zniszczone. To może trwać wiele miesięcy.

Sprawdź również:
Potse zatrzymany! Internauci komentują...

– Dobrze, że w końcu policja się dowiedziała. Chociaż, jak mówią, policja wiedziałaby wcześniej gdyby nie olewała wcześniejszych telefonów – komentuje na stronie internetowej www.gloswielkopolski.pl Obserwator.

Bo po informacji o tym, że został zatrzymany Potse, na naszym forum rozgorzała dyskusja o tagerach.

Poznańczyk napisał: – Oni powodują, że miasta wyglądają jak slumsy, czynią szkody materialne. Tych przestępców należy traktować z całą surowością prawa, obciążając wszystkimi kosztami ponownej rewaloryzacji uszkodzonych elewacji i zadośćuczynieniem za oszpecanie przestrzeni miejskiej.

PFFF: – Interesuje się sztuką uliczną, ale od jakiegoś czasu drażnią mnie tagi. To takie bezsensowne bazgranie bez przekazu i sensu. Byleby mieć co robić wieczorem... Zero zajawki, zero talentu, zero przesłania, zero techniki... Smarować bazgroły dla samego smarowania... Jest wielu ludzi którzy są ściśle związani z graffiti ze street artem i nie latają po całym mieście żeby smarować swoje ksywki. Spędzają czasami po parę dni nad pracą. Robią projekty, przykładają się, widać w tym i pasję i talent. Legalne miejscówki, dużo pracy, ale i efekt świetny, kojarzący się ze sztuką a nie bohomazami, rodem z podstawówki.

Sprawdź również:
Potse zatrzymany! Internauci komentują...

– W Poznaniu wyznaczane są miejsca, gdzie można legalnie malować graffiti. Te miejsca żyją, ciągle pojawiają się tam nowe obrazy – przypomina Michał Lemański, zastępca dyrektora Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Poznania. – Mamy świadomość, że nie wszyscy skorzystają z oferty malowania graffiti w wyznaczonych miejscach, ale dajemy taką możliwość. Ci, którzy ciągle chcą łamać prawo, muszą się liczyć z konsekwencjami.

Sprawdź również:
Policja potwierdza: Potse zatrzymany!

Jak informuje policja, jeśli podejrzenia dotyczące 21-latka zostaną potwierdzone, może mu grozić kara do 5 lat więzienia. Prawdopodobnie będzie też musiał naprawić szkody.

Potse zatrzymany. Tager pokazuje policjantom swoje malunki. Komentujcie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski