Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pożar hali w Luboniu koło Poznania. Strażacy podsumowują akcję, przedstawiciele firmy liczą straty

Nicole Młodziejewska
Nicole Młodziejewska
Do pożaru hali doszło w czwartek po godz. 13
Do pożaru hali doszło w czwartek po godz. 13 OSP Mosina, st. asp. Konrad Szymkiewicz, ogn. Marcin Tecław
Poznańscy strażacy podsumowują akcję gaśniczą ogromnego pożaru w hali w Luboniu, do którego doszło w czwartek. Ogień spowodował spore straty dla firmy działającej w tym miejscu. Jej przedstawiciele także wydali oświadczenie.

Pożar wybuchł w czwartek, 27 lipca, po godz. 13 z ogniem walczyły 43 zastępy i 173 strażaków. Dogaszanie trwało aż do północy. Działania Straży Pożarnej wspierała dodatkowo Policja oraz Straż Miejska Miasta Luboń.

Relację z akcji strażaków w Luboniu przeczytasz tutaj:
Pożar w hali w Luboniu koło Poznania. Ogromny czarny dym unosił się w powietrzu

- Pierwsze zastępy Jednostek Ochrony Przeciwpożarowej pojawiły się na miejscu po 4 minutach od zgłoszenia. Dowódca pierwszego pojazdu potwierdził, że płonie hala w której zgromadzone są materiały niebezpieczne pożarowo o powierzchni ok. 1400 m2. Pożar obejmował większość powierzchni budynku. Zadysponowano dodatkowe siły i środki oraz grupę operacyjną KM PSP w Poznaniu - podsumował w piątek ogn. Marcin Tecław, oficer prasowy poznańskich strażaków.

I dodał: - Przystąpiono do działań gaśniczych, które w pierwszej kolejności skupiały się na obronie sąsiedniej hali również wypełnionej materiałami niebezpiecznymi pożarowo oraz rozpoczęto ewakuację mienia, znajdującego się w pobliżu płonącego obiektu. Wyznaczono odcinki bojowe działające w natarciu i obronie sąsiedniej hali oraz stanowiące punkty przyjęcia sił i środków do obszaru działań, a także punkt czerpania wody ze Strumienia Junikowskiego. Dodatkowo na miejscu zdarzenia używany był dron do monitorowania pożaru i postępującej akcji gaśniczej.

W piątek również przedstawiciele firmy, w której doszło do pożaru, wydali oświadczenie.

- Informujemy, że przyczyna nie była żadna instalacja fotowoltaiczna czy produkty związane z nasza branża a nieznane dla nas zapalenie się budynku sąsiadującego z naszym zapleczem magazynowym i administracyjnym - informuje pełnomocnik firmy MONO Fotowoltaika.

Jak przekazują przedstawiciele firmy, ogień spowodował liczne straty dla firmy.

- Z przykrością musimy poinformować, że z całego naszego zaplecza magazynowego nie zostało nic, co dałoby się uratować. Całe centrum Administracyjno-Biurowe zajął ogień, nasze systemy i serwery nie działają, a cale wyposażenie zostało uszkodzone, jednakże przez bardzo mocno naruszoną strukturę budynku Inspektor nie pozwala na wejście do środka (ze względu na duże ryzyko zawalenia budynku). Uszkodzona częściowo jest także nasza flota samochodowa - czytamy w oświadczeniu.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Przez stolicę Wielkopolski przechodzi gwałtowna burza. Jeden z piorunów trafia w potężny zbiornik w zakładzie Akwawit, wywołując najpotężniejszy pożar w Poznaniu. Ulicą Północną płynie rwąca rzeka płonącego spirytusu. Przejdź dalej, sprawdź szczegóły i zobacz zdjęcia pożaru --->

Ulicą płynęła rwąca rzeka spirytusu. Morze ognia. To był naj...

Turystyczna Wielkopolska - odcinek 6, powiat średzki:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski