Po opublikowaniu treści korespondencji między ówczesną wiceprezydent Agnieszką Pachciarz i prezesem ZKZL Pawłem Augustynem doszło do politycznego trzęsienia ziemi w Poznaniu. Obydwoje odeszli, a szef rady nadzorczej spółki Bartosz Guss zapowiedział kontrolę struktury organizacyjnej ZKZL. Pracę stracili dyrektorzy i pracownicy miejskiej spółki, w tym szef informatyków. – To wyraz nieufności, po tym jak z komputera Augustyna wykradziono maile. Najprawdopodobniej nie zrobił tego żaden haker, tylko ktoś skorzystał z nieobecności byłego prezesa w gabinecie i wydrukował korespondencję z Agnieszką Pachciarz i Mirosławem Kruszyńskim i podrzucił radnemu Lewandowskiemu – tłumaczył nam po aferze jeden z pracowników ZKZL. Choć do działu informatyki zatrudniono zupełnie nowe osoby, jego działanie może budzić pytania i wątpliwości.
Mobbing w spółce?
– Wszystko zaczęło się od konfliktu między informatykiem zatrudnionym przez poprzedniego prezesa Pawła Kaczmarka i aktualnym kierownikiem działu, który jest byłym działaczem SLD i pracował w Witarze. Kiedy pojawiły się oskarżenia o mobbing, zaczęto roztaczać nad nim parasol ochronny – opowiada nam jeden z pracowników spółki.
Jak udało się nam ustalić, komisja antymobbingowa została powołana po skardze informatyka na kierownika działu pod koniec maja.
To tylko fragment artykułu. Zobacz całość w serwisie Plus:
Poznań: Drogie komputery i komisja antymobbingowa w ZKZL
W dalszej części tekstu:
- Czy według komisji doszło do mobbingu?
- Czy ZKZL przepłaciło kupują stare komputery?
- Komentarz
POLECAMY:
Rowerzysto, czy znasz przepisy?
Stary Poznań na zdjęciach!
Najgłupsze odpowiedzi z teleturniejów
Wszystko o Lechu Poznań
Piękne hostessy z targów w Poznaniu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?