Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Gimnazjum nr 62 obroni się przed likwidacją?

Katarzyna Sklepik
Dyrektor Janusz Kaczmarek wierzy, że uda mu się - wspólnie z fundacją Familijny Poznań - uratować gimnazjum przed likwidacją
Dyrektor Janusz Kaczmarek wierzy, że uda mu się - wspólnie z fundacją Familijny Poznań - uratować gimnazjum przed likwidacją Fot. Grzegorz Dembiński
Miasto wytypowało do likwidacji - mieszczące się przy ulicy Janickiego - Gimnazjum nr 62. Na długo przed tym, zanim upubliczniono listę szkół, które urzędnicy chcą zamknąć lub przekształcić, dyrektor gimnazjum podjął kroki, by ratować swoją szkołę.

- Pierwszy raz o likwidacji naszej szkoły władze miasta mówiły już sześć lat temu - przyznaje Janusz Kaczmarek, dyrektor Gimnazjum nr 62. - Choć wówczas udało się nam wybronić, to widmo likwidacji i tak nad nami wisi. Między innymi w związku z tym, co roku obserwowaliśmy spadek zainteresowania naszą szkołą, do tego stopnia, że otwieraliśmy nawet o dwie klasy mniej w roczniku.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Rodzice zaniepokojeni losem SP 60
Gimnazjum nr 24 walczy o swoją szkołę [ZDJĘCIA]
Awantura o likwidowane szkoły

Mimo nowocześnie wyposażonych sal (w każdej znajduje się tablica multimedialna), świetnej bazy lokalowej i sportowej (trzy korty tenisowe, bieżnie lekkoatletyczne, kilka boisk) do szkoły uczęszcza coraz mniej uczniów.

- Dlatego postanowiłem, wyprzedzając kolejny wniosek o likwidację naszej szkoły, zrobić wszystko by mogła dalej funkcjonować. Na pomoc zdecydowała się fundacja Familijny Poznań - tłumaczy Janusz Kaczmarek i dodaje, że jego pomysł spotkał się z aprobatą rodziców i rady pedagogicznej,

Rodzice i nauczyciele zapoznali się także z koncepcją, jak mogłoby funkcjonować gimnazjum od nowego roku szkolnego.
- Chcemy rozszerzyć naukę języków obcych, rozbudować blok zajęć sportowych. Myślimy też o stworzeniu klas z brydżem sportowym i szachami - mówi dyrektor szkoły.

Mateusz Krajewski z fundacji Familijny Poznań podkreśla, że mimo małej liczby uczniów, Gimnazjum nr 62 da się wyprowadzić na prostą:
- Ta szkoła ma fantastyczną bazę dydaktyczną i sportową, której nie można zmarnować - mówi Mateusz Krajewski i zapewnia, że jeżyckie gimnazjum rozwinęło by się tak samo jak szkoła na Fabianowie. - Tu są perspektywy, nie można ich zmarnować!

Na całą sprawę, z zupełnie innej perspektywy, patrzy Sławomir Hinc, wiceprezydent Poznania.
- Na Jeżycach są cztery gimnazja i żadne z nich nie jest kompletne. Po likwidacji Gimnazjum nr 62, dopełnione zostaną braki w pozostałych placówkach - tłumaczy wiceprezydent, zaznaczając, że z ekonomią i niżem demograficznym trudno będzie wygrać. - Nie ma zgody na to, by Familijny Poznań przejął Gimnazjum nr 62, bowiem w tym miejscu na Jeżycach, kolejne gimnazjum nie jest potrzebne. Pozostawienie tej szkoły nie rozwiąże małego naboru w tej dzielnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski