MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poznań jest wart dobrej promocji

Elżbieta Podolska
Poznań wymieniamy jednym tchem z Paryżem, Nowym Jorkiem, Berlinem, jako miasto, gdzie wydarzenie goni wydarzenie, w którym warto uczestniczyć, bo nie tylko gościło Euro, ale też jest Kulturalną Stolicą Europy.

Ponad milion turystów przyjeżdża do nas co roku. Powstają kolejne sale widowiskowe i koncertowe, teatry, zespoły muzyczne, muzea. O naszych premierach i wystawach piszą recenzje najwybitniejsi krytycy, którym nawet nie opłaca się jechać do domu, bo za kilka dni znowu kolejna wielka i ważna impreza.

Pomarzyć wolno każdemu. I mnie tak czasem porywa w te obłoki, a potem spadam i… dopada mnie smutna rzeczywistość. Poznań walczy o miano Kulturalnej Stolicy Europy 2016, ale tak naprawdę jakoś o nas cicho w Polsce. Nie ma wielkich wydarzeń, takich, jakie mogłyby się znaleźć na pierwszych stronach gazet w kraju. Kiedy już mamy jakieś wydarzenie, jak np. otwarcie Stadionu Miejskiego i koncert Stinga - telewizja, radio, prasa aż huczą od achów i ochów, by po kilku dniach donosić, że w Poznaniu hmm..., znowu lekka klapa, bo stadion wcale nie jest taki fajny, a usterka goni usterkę.

Światełkiem w tunelu była dla mnie akcja przygotowania przez Ryszarda Horowitza portretu Poznania. To światowej sławy fotografik z niecodziennym spojrzeniem, który odwiedził kilkadziesiąt miejsc w mieście. Zajrzał zarówno do historycznej części miasta, jak i szukał uroku w nowoczesności. Poznań nareszcie miałby odpowiednie zdjęcia do promocji, a nie tylko odwieczne fotki z ratuszem.

Obserwując mistrza przy pracy, wyobrażałam sobie wystawę, która robi furorę nie tylko u nas, ale też w stolicy, w Brukseli, a może i jeszcze dalej w Nowym Jorku. I to wszystko jeszcze przed decyzją o wyborze polskiego kandydata do miana Kulturalnej Stolicy Europy. Miałam nadzieję, że będzie o stolicy Wielkopolski głośno, że ludzie dostrzegą, jakie ma piękne miejsca i wcale nie jest tylko dla ludzi młodych związanych z biznesem, ale dla każdego, bo ma swój klimat. I co? I znowu dopada mnie rzeczywistość, która ściąga mnie z obłoków.

Ryszard Horowitz zdjęcia zrobił, ale pewnie znacznie głośniej będzie nie o nich, a o konflikcie między pomysłodawczynią akcji a biurem promocji Miasta. Zamiast bić się publicznie i teraz ciągać po sądach, jak zwykle zabrakło zwykłego ludzkiego porozumienia. Zamiast przez kilka miesięcy przerzucać się pismami, potem już pisanymi przez adwokatów, trzeba było po prostu usiąść przy kawie i przy zamkniętych drzwiach powiedzieć sobie wszystko, co się nie podoba i wygarnąć o co chodzi. Może to idealistyczne, ale sadzę, że w tym wypadku znacznie bardziej powinien liczyć się interes miasta i jego mieszkańców niż konflikty personalne i finansowe.

Pomysł znakomity, to trzeba przyznać wszystkim, którzy przy tym współdziałali. Może jednak czasem warto ustąpić po to, żeby wystawy odbyły się w zaplanowanym czasie, a Poznań miał jednak swoje pięć minut przed decyzją jury. Może właśnie te zdjęcia byłyby tą kroplą, która przechyliłaby szale zwycięstwa na naszą korzyść? A jeżeli nawet nie, to mieszkańcy mieliby satysfakcję, że się pokazali.
Teraz nie wiadomo, kiedy to nastąpi. Poznaniacy zobaczą fotosy w październiku, a reszta? Wiadomo, że miasto potrzebuje promocji nie tylko przy okazji starania się o jakieś wydarzenie czy tytuł. A jednak żal, że taka okazja może zostać zmarnowana.

Nazwisku i magii fotografii Ryszarda Horowitza wierzę, że mogłyby zdziałać cuda i spowodować, że o Poznaniu stałoby się odrobinę głośniej. Mamy znakomite pomysły, fantastycznych ludzi, doskonałych artystów, którzy doceniani są wszędzie, tylko nie w Poznaniu. Czego więc brakuje Poznaniowi, a co ma Lublin, Wrocław, Gdańsk, Kraków? Luzu, uśmiechu, radości z tego co się robi i… rozmowy na poziomie, a w nadmiarze za to mamy konfliktów i atmosfery skandalu, która otacza wydarzenia.
Najgorsze jest to, że zapowiadało się hitowo, a może wyjść jak zwykle - buro, szaro i ponuro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski