Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Mieszkańcy ul. Staszowskiej są od lat zalewani. Tak już zostanie?

JAN
Woda na ulicy Staszowskiej stoi praktycznie przez cały rok
Woda na ulicy Staszowskiej stoi praktycznie przez cały rok Fot. Archiwum
Posesje na ulicy Staszowskiej w Poznaniu zalewane są od kilku lat. Mieszkańcy mieli nadzieje, że budowa kanalizacji sanitarnej i deszczowej ruszy jeszcze w tym roku. Dowiedzieli się, że jest to możliwe w roku...2017.

Mieszkańcy ulicy Staszowskiej z prośbą o pomoc pukali już chyba do wszystkich drzwi. Ich posesje od kilka lat zalewane są wodą po każdym deszczu. Po większej ulewie piwnice, kotłownie, ogrody stoją praktycznie w wodzie, wilgoć z fundamentów ich domów przenika do mieszkań. Tego że trzeba tam szybko zbudować kanalizację i deszczówkę nikt nie kwestionuje, jednak zawsze kończy się na obietnicach.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Poznań: Hotel Twardowski zalewa sąsiadów? [ZDJĘCIA]

- Woda przestała spływać z naszej ulicy i posesji na przełomie 2006 i 2007 roku - opowiada Dorota Adamczyk z ulicy Staszowskiej. - Podczas rozbudowy lotniska w Krzesinach i budowie autostrady zniszczono istniejący system melioracyjny w naszym rejonie i zaczęły się nasze kłopoty.

Mieszkańcy Staszowskiej (23 rodziny) od kilku lat prowadzą korespondencje z Aquanetem (kanalizacja) i Zarządem Dróg Miejskich (deszczówka). Niestety kolejne terminy rozpoczęcia prac na tej ulicy robią się coraz bardziej odległe.

- Jeszcze w lutym Aquanet deklarował, że budowa kanalizacji planowana jest na lata 2011-2013 , mówiono nawet, że jest to realne w drugiej połowie tego roku - mówi D. Adamczyk. - Zastrzegano jednak, że towarzyszyć jej musi budowa deszczówki. ZDM twierdził wówczas, że niebawem zleci opracowanie dokumentacji kanału deszczowego.

Po kilku miesiącach okazało się, że był to przedwczesny optymizm. Aquanet, który chciał kanalizację sfinansować z unijnej dotacji, pieniędzy na ten cel nie zdobył a w kasie Zarządu Dróg Miejskich pieniędzy na ten cel nie znaleziono.

- Jest coraz gorzej - mówi D. Adamczyk. - U kilku sąsiadów zawaliły się szamba. - Ja opróżniam zbiornik co tydzień. Mam cztery razy więcej ścieków niż zużytej wody, a wywóz kosztuje mnóstwo pieniędzy.

Niedawno mieszkańcy ulicy Staszowskiej po raz kolejny udali się do siedziby Aquanetu by próbować negocjować termin budowy. Wyszli zdruzgotani. Dowiedzieli się bowiem że kanalizacja będzie ale tak bliżej roku 2020.

- Budowa kanalizacji tej ulicy zostało uwzględnione przez Aquanet w planie inwestycyjnym na lata 2016-2017 w ramach dofinansowania z Fuduszu Spójności- tłumaczy Maja Zygmuntowska z Aquanetu. - Rzeczywiście jest to odległy termin, ale nie mamy możliwości przyspieszenia tej inwestycji, bowiem chcemy zbudować sieć jednocześnie na Marlewie i Minikowie, co będzie kosztować około 20 milionów złotych.

Dobrych wiadomości nie ma też z ZDM.
- Zleciliśmy opracowanie dokumentacji deszczówki - mówi Dorota Wesołowska z ZDM.
Kiedy będzie budowana?
- Wszystko zależy od pieniędzy - dodaje D. Wesołowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski