Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Nie żyje Jerzy Wiśniewski, prezes PBG S.A. i RAFAKO S.A.

Marek Zaradniak
Jerzy Wiśniewski zmarł w wieku 62 lat
Jerzy Wiśniewski zmarł w wieku 62 lat PBG S.A.
W wieku 62 lat zmarł Jerzy Wiśniewski, prezes PBG S.A. i RAFAKO S.A.

W poniedziałek w wieku 62 lat niespodziewanie zmarł Jerzy Wiśniewski. Był założycielem i głównym akcjonariuszem Grupy PBG, prezesem Zarządu PBG S.A. oraz RAFAKO S.A., największej polskiej grupy budownictwa energetycznego.

Jak napisano na stronie PBG S.A., Jerzy Wiśniewski był wizjonerem, który cale swoje zawodowe życie poświęcił rozwojowi kraju, angażując sie w realizacje inwestycji istotnych dla Polski. Stawiał czoła wyzwaniom i przeciwnościom. Był zarazem człowiekiem, który bez rozgłosu pomagał ludziom gdyż uważał, że dobroczynność jest przywilejem, a nie obowiązkiem. Był mecenasem sztuki, miłośnikiem historii, człowiekiem wielkiej pasji.

Jerzy Wiśniewski był absolwentem Politechniki Poznańskiej. Pracował w PGNiG, ale w roku 1994 roku założył firmę świadczącą usługi budowlane dla branży gazowniczej. Z czasem PBG stała się potęgą na rodzimym rynku budowlanym. Przed rokiem 2012 grupa była odpowiedzialna m. in. za budowę Stadionu Narodowego. To był szczyt sukcesów firmy, a J. Wiśniewski znalazł się na liście stu najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost”. Z czasem jednak spore zadłużenie i nierentowne kontrakty sprawiły, że jego firma wpadła w kłopoty. Wiśniewskiemu udało się ją uratować i firma działa do dziś.
W tamtym trudnym momencie Jerzy Wiśniewski udzielił „Głosowi Wielkopolskiemu” wywiadu przeprowadzonego przez Rafała Cieślę i Mateusza Pilarczyka.

Zapytany, dlaczego PBG ma kłopoty mówił: - Zachowałem się jak stado baranów, podejmując decyzję o wejściu w bardzo konkurencyjny rynek. Przyznaję, wejście w sektor drogowy było błędem. PBG wyróżniało się niszowymi technologiami, bardzo skomplikowanymi i działało na specjalistycznych rynkach.
- Jako grupa budowlana kupiliśmy trzy spółki drogowe i zaczęliśmy startować w przetargach. Mogłem zachować wcześniejszy konserwatyzm. Trudno jednak nie było brać przykładu z Hiszpanii i innych krajów, gdzie wcześniej był boom drogowy - dodawał w rozmowie z „Głosem”.

Mówiąc o Stadionie Narodowym, Wiśniewski podkreślał, że nie zgadza się z Ministerstwem Sportu iż jest on nieskończony. Był oddany i to terminowo. W trakcie budowy wprowadzono ponad 15 tys. zmian projektowych. Od bardzo istotnych do drobnych. Narodowy zdaniem Wiśniewskiego to polskie Madison Square Garden. Zamykany dach, rano może być mecz, a wieczorem koncert, podziemne parkingi, sale nawet na spektakle teatralne.
- To nie jest tylko stadion. Cały obiekt zrobiliśmy do #końca według życzeń zamawiającego, czyli Narodowego Centrum Sportu. Stadiony błędem nie były. Mamy satysfakcję i jesteśmy zapraszani na całym świecie, żeby być partnerem przy budowie stadionów. Spór jest tylko o Narodowy - mówił Wiśniewski.
Wspierając sport, wspierał w różnych okresach poznańską koszykówkę i Lecha. Dowodem na to, że bliska była mu sztuka jest galeria prężnie działająca przy PBG. - Budowanie wartości firmy, a nie pozycja w rankingu było dla mnie najważniejsze. Z pieniędzmi jest tak, że jak się już je ma, to jest wiele wyższych wartości od zwykłego posiadania. Myślę, że funkcjonując w ten sposób, że mam pieniądze na koncie i nic nie robię, skrzywdziłbym otoczenie i siebie. Jestem przekonany, że nie pójdę na emeryturę. Umrę za biurkiem albo gdzieś w podroży służbowej - mówił.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski