Śledztwo prowadzi Prokuratura Regionalna w Poznaniu. Aby wyjaśnić, jak przebiegała ślimacząca się przebudowa jednego z głównych węzłów komunikacyjnych Poznania, m.in. powołała biegłych.
Biegli wskazują na błędy przy przebudowie Ronda Kaponiera
**
Eksperci są związani z Politechniką Gdańską.
– Obaj biegli, specjalizujący się w budowie dróg i mostów, na piątkowym przesłuchaniu potwierdzili swoją wcześniejszą, pisemną opinię. Zwrócili uwagę na różne nieprawidłowości, między innymi na etapie projektowania inwestycji. Jednak nie przesądzamy, w jakim kierunku pójdzie to śledztwo, czy komukolwiek zostaną postawione zarzuty. Prokurator prowadzący najpierw przeanalizuje całość zebranych dotychczas dowodów – mówi „Głosowi Wielkopolskiemu” prokurator Anna Marszałek, rzecznik prowadzącej śledztwo Prokuratury Regionalnej w Poznaniu.
Czytaj więcej:Rondo Kaponiera: jakie błędy popełniono podczas przebudowy?
Opinia biegłych ma kluczowe ws. Ronda Kaponiera
Rzecznik prokuratury dodaje, że nie każde stwierdzone nieprawidłowości muszą oznaczać zarzuty, czyli odpowiedzialność natury karnej.
Śledztwo prokuratury trwa już wiele miesięcy. Przedłużono je do 21 kwietnia, czyli niebawem będą znane kolejne ruchu prokuratury.
– Być może, przed wydaniem dalszych decyzji o kierunku śledztwa, trzeba będzie przeprowadzić dodatkowe czynności dowodowe – mówi prokurator Anna Marszałek.
Zawiadomienie z NIK po kontroli Ronda Kaponiera
Śledztwo ruszyło po zawiadomieniu Najwyższej Izby Kontroli z 2016 roku. NIK skontrolowała wcześniejszą przebudowę ronda Kaponiera. Rondo miało być gotowe na Euro 2012, ale prace opóźniły się o wiele miesięcy, komplikując poruszanie się po centrum miasta.
– W ocenie NIK chaos organizacyjny, brak kompletnej dokumentacji projektowej, nieskuteczny nadzór oraz niewłaściwe przygotowanie jednostek miejskich przyczyniły się do opóźnień oraz do niekontrolowanego wzrostu planowanych kosztów przebudowy ronda Kaponiera – podawała NIK w swoim komunikacie sprzed trzech lat.
Nieprawidłowości, zdaniem NIK, miały doprowadzić do straty 11 mln złotych w mieniu komunalnym. Dlatego prokuratura wszczęła śledztwo z artykułu 296 kodeksu karnego. Mówi on o wyrządzeniu znacznej szkody majątkowej.
„Niespodzianki” podczas prac na Rondzie Kaponiera
**
Opinia biegłych, którzy kilka dni temu zeznawali w poznańskiej prokuraturze, miała odpowiedzieć na rozmaite wątpliwości. Śledczy wysłali ekspertom pytania, które nasunęły się po przesłuchaniach świadków i analizie dokumentów.
Z wcześniejszych ustaleń prokuratury wynikało, że remont Ronda Kaponiera prowadzono w oparciu o wadliwy projekt budowlany. Urzędnicy wiedzieli o tych błędach, ale mimo to zapłacili projektantowi pełne wynagrodzenie.
Projekt wykonywała firma Fojud, miała też podwykonawców. Prac projektowych nie ułatwiały kiepska inwentaryzacja Kaponiery, którą prowadzono przy okazji poprzednich remontów. To utrudniało wykonanie bezbłędnego planu. W dokumentacji miało się również znaleźć wadliwe posadowienie obiektu. Efekt był taki, że w trakcie robót pojawiały się kolejne niespodzianki, remont się przeciągał, koszty rosły.
Między urzędnikami z ZDM oraz firmą Fojud, na kanwie wadliwego projektu, powstał później spór o zapłatę. Urzędnicy, po wykryciu niedoróbek, nie chcieli płacić firmie Fojud. Ta z kolei zagroziła, że nie przeniesie na miasto Poznań praw autorskich do projektu, czym utrudniłaby pracę późniejszym wykonawcom.
Zobacz zdjęcia:
POLECAMY:
Hiszpan sprząta śmieci i zaprasza prezydenta Jaśkowiaka do wzięcia udziału w akcji - zobacz wideo:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
