Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Zderzenie autobusu MPK z wozem strażackim

KAEF, PILAR, KL
Autobus został ostawiony do zajezdni
Autobus został ostawiony do zajezdni Paweł Miecznik
Po godzinie 6 na skrzyżowaniu Ściegiennego z Głogowską zderzyły się dwa pojazdy: autobus linii T5 oraz wóz strażacki. Ranni trafili do szpitala. W okolicy powstały olbrzymie korki.

Wiadomo, że wóz strażacki jechał na sygnale do pożaru przy ulicy Ściegiennego.

Zobacz zdjęcia z innego poniedziałkowego wypadku:
Poznań: Zderzenie na skrzyżowaniu Grochowskiej ze Świtem

- Kierowca autobusu twierdzi, że wjechał na skrzyżowanie na zielonym świetlne - opowiada Józef Klimczewski, naczelnik poznańskiej drogówki.

Autobus jechał od strony osiedla Kopernika w kierunku Głogowskiej. Naczelnik Klimczewski przypomina, że strażacy mogą wjeżdżać na sygnale na czerwonym świetle. Muszą wtedy jednak zachować szczególną ostrożność.

- Ale dzisiaj nie przesądzamy o niczyjej winie. Musimy zabezpieczyć nagrania z monitoringu, tarcze w pojazdach, a także przesłuchać wszystkich świadków - dodaje naczelnik Klimczewski.

Sprawdź również:
MPK w Poznaniu: Akcja ratunkowa na Franowie! Co się stało?

W wyniku zderzenia do szpitala trafiło łącznie osiem osób w tym dwóch strażaków o raz jedno dziecko. Jak informuje dyżurny straży pożarnej, wszyscy odnieśli lekkie rany i do szpitala zostali przewiezieni na obserwację.

- Najciężej został ranny kierowca autobusu MPK. Bo on wziął całe uderzenie na siebie - wyjaśnia Klimczewski. - Autobus ma zbitą szybę, odpadł zderzak. Wóz strażacki nie został uszkodzony.

O godzinie 7.30 skrzyżowanie zostało odblokowane.

Na miejscu spotkaliśmy świadka zdarzenia.

Zobacz również:
Inwestycje w Poznaniu: Większość z nich miała być gotowa na Euro! [ZDJĘCIA]

- Doskonale widziałem wypadek, bo akurat szedłem po samochód, żeby zawieźć żonę do pracy. Na skrzyżowaniu mijały się właśnie dwa autobusy przegubowe T5. Kierowca tego, w który uderzyła straż, mógł nie widzieć tego, co dzieje się na Głogowskiej - opowiada Waldemar Molenda, mieszkaniec Górczyna. - Straż jechała dość wolno, mieli włączony sygnał, ale - powiem szczerze - nie był zbyt głośny. Oni też mogli nie widzieć wyjeżdżającego ze Ściegiennego T5, bo widok zasłaniał im ten drugi autobus.

Pan Waldemar dodaje, że kierowca straży w ostatnim momencie mógł dostrzec autobus, bo gwałtownie odbił w lewo. Dzięki temu nie uderzył w środek autobusu, tylko zahaczył o jego przód.

- Z tego, co widziałem, to na początku były problemy z wyciągnięciem kierowcy autobusu. Wydaje mi się, że strażacy musieli użyć sprzętu - dodaje Waldemar Molenda. Strażacy od razu zabrali się też za udzielanie pomocy pasażerom.

Sprawdź również:
MPK w Poznaniu: Akcja ratunkowa na Franowie! Co się stało?

Inni świadkowie opowiadają, że na miejscu bardzo szybko pojawił się nadzór ruchu MPK. Pracownicy przewoźnika zaczęli kierować ruchem, żeby rozładować korki.

Autobus zjechał ze skrzyżowania "o własnych siłach". Stanął na poboczu. Chwilę potem został odholowany. Z kolei z wozu strażackiego zaczęła wyciekać woda.

Strażacy musieli użyć sprzętu, żeby wyciągnąć kierowcę z autobusu

Inny świadek opowiada: - Stałam przy stoisku z prasą i nagle usłyszałam potworny huk i się przestraszyłam. Niedawno w okolicy był wybuch gazu i był to bardzo podobny dźwięk - mówi Teresa Kostrzyńska, sprzedająca w jednym ze sklepów przy Głogowskiej. - Potem zaczęły się zjeżdżać kolejne służby. Ze sklepu widziałam, że brali rannych do karetek i odjeżdżali do szpitala.

Klienci mówili pani Teresie, że ten huk ich obudził.

Zobacz również:
Inwestycje w Poznaniu: Większość z nich miała być gotowa na Euro! [ZDJĘCIA]

Trzy osoby z poszkodowanych trafiły do Szpitala HCP przy ul. 28 czerwca. - Dwie osoby zostały już wypisane ze szpitala. Jeden ze strażaków miał ogólne lekkie potłuczenia. Drugi to kierowca autobusu. Ma złamany obojczyk - relacjonuje Maciej Świt, lekarz, który przyjmował rannych.

- Najpoważniej ranny jest dowódca sekcji straży pożarnej. Konieczna jest obserwacja. Musi odpoczywać. W tej chwili mężczyzna śpi - opisuje. Jak mówi M. Świt, strażak ma potłuczenia całego ciała, jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

NAJNOWSZE INFORMACJE Z POZNANIA I WIELKOPOLSKI: GLOSWIELKOPOLSKI.PL

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski