Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy Enei na sprzedaży akcji zarobią fortunę

Monika Kaczyńska
Podczas podziału akcji nie obyło się bez protestów pracowników Enei
Podczas podziału akcji nie obyło się bez protestów pracowników Enei Sławomir Seidler
Już za miesiąc akcje pracownicze poznańskiej firmy energetycznej Enea trafią na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie. Wcześniej jednak, bo 16 lutego upływa moratorium na ich sprzedaż. To oznacza, że około 9 tysięcy osób, w tym emerytowani pracownicy Enei, a także ich spadkobiercy będzie mogło dowolnie rozporządzać w sumie ponad 33 milionami papierów spółki.

Prawdopodobnie większość będzie chciała je spieniężyć. A zastrzyk gotówki może być spory. Przeciętnie jedna osoba uprawniona otrzymała 3769 akcji. Sprzedając je w piątek mogłaby zarobić blisko 69 tysięcy złotych. Zanim jednak zamienią je na żywą gotówkę muszą w Domu Inwestycyjnym BRE Banku odebrać potwierdzenie nabycia akcji (będzie można je odbierać od 21 lutego). Jak dotąd wszystko wskazuje na to, że będą mieli do dyspozycji jedynie stałe Punkty Obsługi Klienta Domu Inwestycyjnego BRE Banku. W kraju jest ich 15. W Wielkopolsce jeden - w Poznaniu. Najbliższe działają w Szczecinie i Bydgoszczy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Czy Enea i PGNiG zarabiają na naszych nadpłatach?
Poznań: Eneos taniej oświetli miasto
Ranking 100 - czyli największe firmy regionu [TABELE]
Pracownik pomoże

- W porozumieniu z Eneą rozważane jest otwarcie dodatkowych punktów w Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim. Decyzja w tej sprawie powinna zapaść w najbliższych dniach - informuje Michał Gawliński, wicedyrektor departamentu sprzedaży Domu Inwestycyjnego BRE Banku.

Niezależnie od tego, czy dodatkowe punkty zostaną uruchomione czy nie, może się okazać, że poznański POK Domu Inwestycyjnego BRE będzie przeżywał prawdziwe oblężenie.

Później posiadacze świadectw będą mogli zamienić je na akcje, deponując je jednocześnie na rachunku maklerskim w wybranym przez siebie banku i wydać dyspozycję sprzedaży. Trzy dni po dokonaniu transakcji otrzymają pieniądze na konto lub będą mogli odebrać je w domu maklerskim. Część z posiadaczy akcji spoza Poznania niepokoi się, że będzie musiała podróżować do stolicy Wielkopolski kilkakrotnie. Raz po potwierdzenie nabycia akcji, drugi raz po pieniądze. - Docierały do nas sygnały, że w BRE sugerują, iż rachunki maklerskie potrzebne do sprzedaży akcji trzeba zakładać tylko tam - mówi Piotr Adamski, przewodniczący Solidarności w Enei. - Dlatego też informujemy pracowników i emerytów, że mogą to zrobić w dowolnym banku, który wybiorą. Do BRE muszą się zgłosić jedynie po potwierdzenie nabycia akcji.

Przedstawiciele Domu Inwestycyjnego BRE odpowiadają na ten zarzut wymijająco.

- Pracownicy DI BRE zachęcają do otwarcia rachunku inwestycyjnego w DI BRE, zapewniając, że akcje będą zapisane na rachunku w takim terminie, aby umożliwić sprzedaż już w pierwszym dniu ich notowania na giełdzie - twierdzi Michał Gawliński.

Osoby posiadające akcje pracownicze wszystkie sprawy będą mogły załatwić przy okazji jednej wizyty w Punkcie Obsługi Klienta DI BRE. Sprzedaż akcji oraz przekazanie środków pieniężnych na rachunek bankowy będzie możliwe do realizacji w prosty sposób drogą telefoniczną lub poprzez internet.- Oczywiście nie ma przymusu otwierania rachunku w DI BRE. Osoby posiadające akcje pracownicze Enea mogą posiadać rachunek inwestycyjny w dowolnym biurze maklerskim - dodaje Michał Gawliński.

Wbrew pozorom nawet przy jednorazowej sprzedaży akcji wybór domu maklerskiego także ma znaczenie. Prowizje uzależnione od wartości transakcji mogą się od siebie różnić. Zwłaszcza, jeśli zlecenie składa się przez telefon bądź osobiście. W Domu Inwestycyjnym BRE w takiej sytuacji trzeba zapłacić 0,95 proc. prowizji, co przy transakcji wartości 70 tys. oznacza 665 zł. W Ing Securities prowizja od takiej samej transakcji wyniesie 470 zł, w BZ WBK w przypadku oferty kierowanej do posiadaczy akcji pracowniczych prowizja wyniesie 0,33 proc. niezależnie od tego, czy zlecenie zostanie złożone przez internet czy osobiście. To przy transakcji wartej 70 tys. zł pozwoli zaoszczędzić nawet 400 zł.

Możliwość sprzedaży akcji nie oznacza jednak, że wszyscy zdecydują się to zrobić. Trudno także przewidzieć jak to wpłynie na cenę. - Z doświadczenia wiadomo, że większość posiadaczy akcji pracowniczych szybko zamienia je na gotówkę - mówi Maciej Kossowski z firmy doradczej Welth Solutions.- Ale dla tych, którzy nie chcą skonsumować pieniędzy od razu, akcje Enei to dobra inwestycja. Ci, którzy są gotowi poczekać kilka lat, mogą liczyć może nie na zawrotny, ale pewny zysk. Energetyka to branża rozwojowa, a w Eneę jako spółkę też warto inwestować.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski