Perfekt Partners to średnia firma budowlana z Leszna, która zatrudnia 70 pracowników. Część z nich protestowała dziś przed budową, która trwa na ulicy Dymka. Powstają tam nowe budynki deweloperskie. Pracownicy czują się oszukani przez wykonawcę inwestycji, których ich zatrudniał. Zarzucają warszawskiej spółce nieuczciwość i żądają 4 milionów złotych zaległych wypłat.
- Myśleliśmy, że nam się udało, że taka duża inwestycja, postawienie czterech budynków mieszkaniowych to dla nas. Okazało się, że zostaliśmy wyrolowani – mówi mi Rafał Malepszy, szef spółki Perfekt Partners.
Problemy zaczęły się na przełomie lipca i sierpnia zeszłego roku.
- Miały być wystawione zaliczki na poczet innych etapów. Pieniędzy w ogóle nie zobaczyliśmy. Musieliśmy rozwiązać umowę, ponieważ nie byliśmy w stanie regulować na bieżąco opłat za materiały. Dla przykładu wartość budowy jednej hali to około 2 mln złotych, my dostawaliśmy 1,2 mln złotych. Nie było kasy na potrzebne materiały, a co tu dopiero mówić o wypłatach dla pracowników – dodaje Malepszy.
Na placu budowy praca jednak wre. Spółka z Leszna pozostawiła po sobie trzy budynki w stanie surowym, jeden w zerowym. Wykonawca prawdopodobnie zatrudnił już inną spółkę do dokończenia budowy. Warszawska spółka póki co nie odpowiedziała na pytania
Zakaz handlu w niedzielę. Klienci będą zdezorientowani?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?