Protest Agrounii w Środzie Wielkopolskiej. "Co będzie z tymi ludźmi, jeśli oni stracą tą pracę?" Coraz trudniejsza sytuacja firm

Przedstawiciele Agrounii zorganizowali spotkanie pod hasłem „Żarty się skończyły”. Zebrali się pod jedną ze średzkich galerii handlowych. Chcieli w ten sposób podkreślić, że według nich w najbliższych miesiącach dojdzie do jeszcze trudniejszej sytuacji na rynku. Podkreślali, że szalejąca inflacja w najbliższych miesiącach wpłynie na wzrost cen produktów. Jest to szczególnie istotne, gdy dojdą wysokie rachunki za ogrzewanie.

Zebrani przedsiębiorcy, którzy mają swoje biznesy w galerii przy Kilińskiego informowali, że ich sytuacja jest szczególnie trudna. Zwracali uwagę na wysokie rachunki za prąd i czynsz. Te w ostatnim czasie wzrosły nawet kilkaset procent. Wielu z nich podkreślało, że ich nie stać na płacenie tak wysokich rachunków.

- Biznes będzie coraz mniej opłacalny i rentowny. Konsekwencje mogą być przykre, zwolnienia, a w skrajnych przypadkach zamknięcie biznesów

– mówi Krzysztof Strąkiewicz, prowadzący aptekę.

Przedstawiono faktury za prąd, który zużywany jest w całej galerii. W zeszłym roku z tego samego okresu opiewała na kwotę ponad osiemnastu tysięcy złotych. W tym roku jest to kwota stu czternastu tysięcy złotych. Taka różnicę w opłacie za prąd muszą uregulować przedsiębiorcy mający swoje biznesy w galerii.

- Co będzie z tymi ludźmi, którzy tutaj codziennie na dziewiątą rano przychodzą. Co będzie z tymi ludźmi, jeśli oni stracą tą pracę?

- pytał podczas konferencji Filip Pawlik, przedstawiciel Agrounii w Środzie Wielkopolskiej.

Lokalni przedsiębiorcy zwracali również uwagę, że w ostatnim czasie znacznie spadły ich dochody. Szczególnie jest to widoczne w branży gastronomicznej. Z kolei Agrounia domaga się działań rządu, które mają poprawić sytuację.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

srodawielkopolska.naszemiasto.pl