Firma zalega sześciu kobietom od 1400 do 2600 zł za pracę wykonaną w maju, czerwcu oraz na początku lipca. Sąd zerwał 7 lipca umowę z firmą zewnętrzną - FMD Marcin Działowski - i wybrał nową. Część z kobiet została przez nią zatrudniona, pozostałe są bez pracy.
23 czerwca pod siedzibą sądu protestowały sprzątaczki, które nie otrzymały wypłat od firmy FMD Marcin Działowski za sprzątanie budynków uniwersytetu. Wówczas apelowały one o sprawdzenie sytuacji sprzątaczek zatrudnionych przy pracach w poznańskim sądzie. Po ich interwencji okazało się, że sytuacja jest podobna. Część z nich nie posiadała umów, część umowy z firmą zarejestrowaną w Londynie.
Dzisiaj protestowały więc kobiety, które sprzątały budynki sądu oraz UAM-u. Pokrzywdzone kobiety wspierali przedstawiciele Inicjatywy Pracowniczej. Pomagają oni odzyskać sprzątaczkom pieniądze.
- Te kobiety pozostały w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ nie mają pracy. Z kolei tym zatrudnionym przez nową firmę zaproponowano gorsze warunki finansowe - powiedziała w rozmowie z "Głosem" Agnieszka Mróz z Inicjatywy Pracowniczej.
Jak dodała, na koniec lipca zaplanowano spotkanie z władzami sądu, aby ustalić nowe warunki przy ogłaszaniu przetargów na sprzątanie budynków sądu. Mają one być korzystniejsze dla pracowników. - Przede wszystkim chodzi o to, aby proponowano im umowy o pracę, a nie o dzieło - zaznaczyła Mróz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
