Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Recenzja - Włodek Pawlik i jego muzyczna wędrówka

Marek Zaradniak
Gdyby nie fascynacja muzyką amerykańską Włodek Pawlik byłby dziś zupełnie innym człowiekiem
Gdyby nie fascynacja muzyką amerykańską Włodek Pawlik byłby dziś zupełnie innym człowiekiem Archiwum Włodka Pawlika
"America" to najnowsza płyta nagrana przez Włodka Pawlika i jego tria, które współtworzą kontrabasista Paweł Pańta i perkusista Cezary Konrad. Gościnnie na wiolonczeli zagrał Łukasz Pawlik.

Najnowszy album Włodek Pawlik Trio to "America". Tytuł wziął się od otwierającego płytę niezwykle energetycznego, ale jakże amerykańskiego w swej stylistyce utworu skomponowanego przez Pawlika w 1988, gdy zakwalifikował się do półfinału Thelenious Monk International Piano Competition w Waszyngtonie. Ale symbolizuje też fakt, że Ameryka była od zawsze marzeniem Europejczyków, ową Ziemią Obiecaną, spełnieniem marzeń, wizją lepszego jutra. Pawlik przyznaje, że gdyby nie jego fascynacja kulturą amerykańską, byłby dziś zupełnie innym człowiekiem i może nie muzykiem. Jak dodaje, krążek ten stanowi zarazem podsumowanie jego trwającej 30 lat muzycznej wędrówki. Wędrówki , której kulminacją była jak do tej pory Grammy Award, najważniejsza amerykańska nagroda płytowa. Kolejny utwór "The Office" to trochę nostalgiczny, jakże charakterystyczny temat z filmu "Rewers" Borysa Lankosza. Amerykańska dynamika powraca w "Speed Limited", ale wkrótce potem pojawia się nastrojowy Mazurek f-moll Chopina. Jak przystało na rasowego jazzmana, Pawlik wzbogaca go improwizacją. "Prego, Grazie" może stać się w przyszłości kolejnym świetnym tematem ilustracyjnym. Gdy pojawia się Nokturn B-dur Ignacego Jana Paderewskiego, podobnie jak w przypadku Chopina wzbogaca go improwizacja. W "Cross-Eyed Tango" łatwo można zauważyć, jak Pawlik potrafi finezyjnie bawić się dźwiękiem. "Blue Munk" to dźwięki pełne ekspresji, ale i spokojne zarazem. Warto wsłuchać się tu nie tylko w improwizację Pawlika, ale i rytmiczną perkusję Cezarego Konrada. "Queen Of Cold" to utwór refleksyjny, który wzbogaca wiolonczela Łukasza Pawlika. Powrotem do muzyki niezwykle dynamicznej jest jakże amerykańska kompozycja "Funky-funky". Finałem płyty jest zaaranżowany na trio jazzowe temat z filmu "Wrony" Doroty Kędzierzawskiej. I pewnie to nowe jego opracowanie sprawia, że nie tylko pozostaje w pamięci po przesłuchaniu albumu, ale sprawia, że chce się do tej płyty wracać.

Włodek Pawlik Trio - America pawlikrelations.pl cena: ok. 32 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski