Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwy Lecha Poznań wygrywają 1:0 ze Stomilem. Ali Gholizadeh zaliczył 45 minut w 2 lidze

Maciej Lehmann
Maciej Lehmann
Ali Gholizadeh grał w pierwszej połowie meczu. Irańczyk miał kilka dobrych momentów
Ali Gholizadeh grał w pierwszej połowie meczu. Irańczyk miał kilka dobrych momentów FOT. Adam Jastrzębowski
W zaległym meczu 13 kolejki II ligi rezerwy Lecha Poznań we Wronkach wygrały 1:0 ze Stomilem Olsztyn. 45 minut w drugiej drużynie Kolejorza rozegrał Ali Gholizadeh. Irańczyk popisał się strzałem z dystansu, raz dobrze dograł piłkę w polu karnym, ale potraktował swój występ wybitnie treningowo. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 75 minucie Norbert Pacławski.

Występ Ali Gholizadeha na pewno był magnesem, by zobaczyć w akcji zespół rezerw Lecha Poznań. Podopieczni Artura Węski w tym sezonie mają słabe wyniki. Przed tym meczem zajmowali przedostatnie miejsce w tabeli.

Dużo wiatru, mało konkretów

Dlaczego tak jest, pokazała pierwsza połowa. Lechici przede wszystkim nie potrafili kreować sobie sytuacji bramkowych. Nie pomogła im nawet obecność Irańczyka. Co prawda nawet zgrabnie operują piłką na bokach boiska, próbują rozerwać obronę rywali, krótkimi podaniami, ale gdy dochodzą do pola karnego, albo przegrywają fizyczne pojedynki, albo mające otworzyć drogę do bramki zagranie pada łupem rywali.

Ta niedokładność powoduje, że tylko nieliczne akcje kończone są strzałami. Próbował z 18 metrów uderzać w 13 min. Gholizadeh, ale strzał był zbyt słaby, by zaskoczyć bramkarza gości. Irańczyk chwile później wypatrzył też zamykającego akcję Filipa Wilaka, który głową zagrał przed bramkę, ale Pacławski z bliska strzelił nad poprzeczką.

Zobacz też: Skandal na zgrupowaniu reprezentacji Polski
Podobać się mógł też rajd Kukułki, który przedarł się lewym skrzydłem, lecz znów nie popisał się Pacławski, który tym razem uderzył obok lewego słupka.

Próbował jeszcze kilka razy szarpnąć Filip Wilak, ale zanim się rozpędził, był najczęściej faulowany i do daleko przed polem karnym. Lech nie potrafił narzucić swoim akcjom odpowiedniego tempa, straty powodowały, że okazje do kontry mieli też goście. Obrońcy Kolejorza zostawiali zdecydowanie więcej miejsca ofensywnym piłkarzom Stomilu na swojej połowie, niż to miało miejsce po drugiej stronie boiska i można było odnieść nawet wrażenie, że goście są groźniejsi niż ekipa Węski.

Ali Gholizadeh zanotował przez 45 minut trzy straty, oddał jeden celny strzał, zaliczył też jeden udany odbiór. Widać było, że ten występ traktuje wybitnie treningowo.

Przebudzenie po przerwie

Na szczęście druga połowa była znacznie lepsza. Od samego początku lechici zaczęli żwawiej poruszać się po boisku, podkręcili tempo i wreszcie ich akcje zaczęły się zazębiać.

Sygnał do bardziej energicznego grania dał Maksymilian Dziuba, który mocno i celnie uderzył z dystansu. Po chwili młody pomocnik obsłużył niepilnowanego w polu karnym Kornobisa, ale strzelił on nad poprzeczką. Doskonałe okazje w pierwszym kwadransie po przerwie mieli też Nadolski i Wilak. Ten pierwszy po składnej akcji strzelił nad bramką, a potem gdy lechitom udało się przechwycić piłkę po pressingu, Wilak z 11 metrów trafił w interweniującego na linii bramkowej obrońcę Stomilu.
Było widać pomysł na grę i zaangażowanie. Goście zostali zepchnięciu do głębokiej defensywy, ale gola stracili dopiero po stałym fragmencie gry.

W 75 minucie z rzutu rożnego zacentrował Nadolski, najsprytniejszy w polu bramkowym okazał się Norbert Pacławski, który z półobrotu strzelił nie do obrony.

W końcówce zaatakował jeszcze Stomil, ale lechici nie dali się zaskoczyć i odnieśli cenne zwycięstwo, które wywindowało ich na 14. miejsce, punkt nad poza strefą spadkową.

Lech II Poznań - Stomil Olsztyn 1:0 (0:0)
Bramka: Norbert Pacławski (75)
Lech II: Pruchniewski – Orłowski, Tomaszewski, Pingot, Kukułka – Olejnik, Nadolski – Gholizadeh (46.Kornobis), Dziuba, Wilak (64. Lisman) – Pacławski (90+1.Juszczyk).
Stomil: Jakubowski – Szabaciuk, Sadowski, Kośmicki – Szabaciuk, Żwir, Bezpalec, Kondracki (85.Pietraszkiewicz), Karlikowski – Krawczun (69.Shinonaga), Kurbiel (77.Bała).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski