Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwy Lecha Poznań wygrywają na koniec roku z Kotwicą Kołobrzeg, liderem drugiej ligi. Dziuba, Lisman i Pruchniewski filarami zespołu

Maksymilian Dyśko
Maksymilian Dyśko
Rezerwy Lecha Poznań wygrały na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg.
Rezerwy Lecha Poznań wygrały na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg. Adam Jastrzebowski
W ramach 20. kolejki rezerwy Kolejorza zmierzyły się na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg, liderem drugiej ligi. W tym starciu lepsi okazali się goście, którzy pokonali podpiecznych trenera Bartoszka 2:1, po trafieniach Kornela Lismana i Maksymiliana Dziuby. Lechici udanie się zrewanżowali za spotkanie w rundzie zasadniczej, które przegrali 1:5.

Lisman wykończył sytuację z zimną krwią, a Pruchniewski broni karnego

Lepiej w mecz weszli goście. Już w pierwszej minucie Cywiński oddał strzał z dystansu i piłkę na rzut rożny sparował Mateusz Pruchniewski. Kotwica częściej była przy piłce i atakowała skrzydłami. W 11. minucie spotkania podpieczni trenera Artura Węski oddali pierwszy celny strzał w tym meczu. Kilka minut później Szymon Pawłowski doszedł do futbolówki i uderzył zza pola karnego, ale piłka przeszła minimalnie obok bramki.

W 19. minucie spotkania goście dopięli swego. Kornel Lisman znakomicie wystartował do prostopadłego podania. Młody skrzydłowy pomknął na bramkę Kotwicy, rozejrzał się i uderzył nie do obrony w prawy, dolny róg bramki. Po straconej bramce podopieczni trenera Bartoszka chcieli jak najszybciej wyrównać.

W 24. minucie sędzia Kaliszewski wskazał na wapno i dopatrzył się przewinienia Olejnika. Pruchniewski obronił rzut karny, wykonywany przez Jonathana Juniora i nadal mieliśmy 1:0. W drugim kwadransie gry Pytlewski uderzył z dystansu i ponownie Pruchniewski uratował skórę młodym lechitom. 16-letni bramkarz wyciągnął się jak struna i po raz kolejny w tym sezonie udowodnił swoją wartość.

Goście przegrali walkę o środek pola. Lechici biegali cały czas za piłką, a gospodarze nacierali na bramkę Kolejorza. Na szczęście, nie przyniosło to większych efektów w pierwszej części spotkania i to podopieczni trenera Artura Węski prowadzili do przerwy.

Dziuba z golem wyjątkowej urody

Po zmianie stron Kotwica realizowała plan z pierwszej połowy. Z tą różnicą, że była już bardziej skuteczna. W 54. minucie po zamieszaniu w polu karnym, Pruchniewski obronił uderzenie z trzech metrów, ale wobec dobitki był już bezradny. Obrońcy Lecha byli nieobecni. Ich postawa była zbyt bierna.

W 60. minucie Lisman pięknie zabrał się z piłką, podał do Pawłowskiego, a ten uruchomił Wilaka, strzał młodego skrzydłowego został jednak obroniony przez Pogorzelca. W następnej akcji dobrze dośrodkował Tomasz Cywka, a do piłki doszedł Maksymilian Dziuba, który huknął z dystansu i mieliśmy 2:1. Trafienie Dziuby było wyjątkowej urody.

W kolejnych fragmentach gry obie strony wymieniały się ciosami, ale lechici mieli klarowniejsze sytuacje. W 76. minucie po wrzutce Michała Gurgula, Szymon Pawłowski miał idealną okazje, aby podwyższyć prowadzenie. Doświadczony pomocnik wygrał pojedynek w powietrzu z bramkarzem i piłka minimalnie minęła bramkę Pogorzelca.

W końcowych minutach pachniało jeszcze wyrównującą bramką, ale lechici bronili się ofiarnie. Z kolei rezerwy Lecha kontrowały rywala i Bartłomiej Juszczyk był bardzo bliski zdobycia trzeciego gola dla Kolejorza. Jego uderzenie niestety zatrzymało się na poprzeczce. Ostatecznie to podopieczni trenera Artura Węski byli górą i wygrali ostatni mecz w tym roku. Trener Artur Węska kapitalnie przygotował zespół pod względem mentalnym i taktycznym do tego spotkania.

Kotwica Kołobrzeg - Lech II Poznań 1:2 (0:1)

Bramki: Żubrowski 54. - Kotwica Kołobrzeg, Kornel Lisman 19., Dziuba 61. - Lech II

Kotwica Kołobrzeg: Pogorzelec - Polak, Murawski, Witasik, Kozajda - Cywiński, Żubrowski (69. Kozłowski), Oliveira - Pytlewski (81. Skowronek), Jonathan, Kosakiewicz (61. Nowak)

Lech II: Pruchniewski – Orłowski, Tomaszewski, Wichtowski, Gurgul - Olejnik, Nadolski (58. Cywka), Dziuba (85. Pacławski), Lisman (72. Kornobis), Pawłowski – Wilak (72. Juszczyk)

Kartki: Kozajda 31., Pytlewski 49., Kosakiewicz 54. - Kotwica Kołobrzeg, Nadolski 36., Tomaszewski 65. - Lech II

Sędziował: Filip Kaliszewski (Gdańsk)

Oceny zawodników Lecha II Poznań:

  • Mateusz Pruchniewski - 8

    Jest najsilniejszym punktem zespołu. Absolutny top. Wybronil rzut karny i później popisywał się kapitalnymi interwencjami. Aż ciężko uwierzyć w to, że ma 16 lat.

  • Maciej Orłowski - 5

    Nie popełnił większych błędów przy rozegraniu, chociaż czasami zostawiał sporo miejsca skrzydłowym Kotwicy.

  • Bartosz Tomaszewski - 5

    Pierwsze minuty nie były zbyt pewne. W 6. minucie wybił piłkę w polu karnym pod nogi rywala i niewiele brakowało, aby Kotwica wyszła wtedy na prowadzenie. Później grał już pewniej, wygrywał pojedynki w powietrzu.

  • Maciej Wichtowski - 5

    Poprawny występ, uzupełniał się z Tomaszewskim. Grał bardzo odpowiedzialnie i był pewny siebie.

  • Michał Gurgul - 5

    Miał swój udział przy pierwszej bramce Lecha i czasami umiejętnie wyprowadzał piłkę. W drugiej połowie często nie nadążał, tempo było dla niego za wysokie - podobnie jak w Indonezji. Nierówny występ.

  • Patryk Olejnik - 5

    Zagrał dobry mecz. W naszej ocenie nie faulował w polu karnym, a sędzia Kaliszewski popełnił błąd, wskazując na wapno. Grał odpowiedzialnie w środku, umiejętnie rozprowadzał piłkę na skrzydła. Grał z pełnym zaangażowaniem i agresją.

  • Aleksander Nadolski - 5 (grał do 58. minuty)

    Momentami był zbyt głęboko ustawiony. Nie był specjalnie widoczny w ofensywie, chociaż miał jedną okazję w polu karnym, w której mógł zachować się lepiej. Z drugiej strony był skoncentrowany i wypełniał zadania w defensywie. Poprawny występ.

  • Maksymilian Dziuba - 6

    Cżęsto cofał się pod własne pole karne, a w ofensywie nie dał zbyt wiele w pierwszej połowie. Trzeba jednak przyznać, że stałe fragmenty gry w jego wykonaniu były jakościowe i sprawiały sporo trudności defensywie Kotwicy. Po zmianie stron był już dynamiczny i strzelił gola.

  • Kornel Lisman - 7 (grał do 72. minuty)

    Popisał się pięknym rajdem i golem, zostawił mnóstwo serca na boisku. W drugiej połowie również był aktywny,. Podobała nam się jego gra.

  • Szymon Pawłowski - 6

    Często się zastawiał, grał pod faul, stosował pressing na zawodniakch Kotwicy. Stwarzał również zagrożenie pod bramką rywala.

  • Filip Wilak - 5 (grał do 72. minuty)

    W pierwszej połowie był za mało przy piłce, ale kto miał mu podać? Środek pola w pierwszej połowie był zbyt głęboko cofnięty. W drugiej połowie brał grę na siebie, dochodził do sytuacji strzleckich i był często faulowany

  • Tomasz Cywka - 6 (grał od 58. minuty)

    Po jego wejściu gra w środku pola wyglądała lepiej. Zresztą, po jego dośrodkowaniu i nieporadnym wybiciu jednego z zawodników Kotwicy padła bramka na 2:1. Dobry występ.

  • Igor Kornobis - 5 (grał od 72. minuty)

    Poprawny występ.

  • Bartłomiej Juszczyk - 6 (grał od 72. minuty)

    Dobra zmiana, był częściej przy piłce niż Lisman. Bardzo agresywny, utrzymywał się przy piłce, absorbował uwagę obrońców i jego uderzenie zatrzymało się na poprzeczce Kotwicy.

  • Norbert Pacławski - grał zbyt krótko, by móc go ocenić.

Tak koszykarki Enei AZS Politechniki cieszyły się z bardzo przekonującej wygranej na parkiecie Basketu Bydgoszcz

Enea AZS Politechnika z drugim zwycięstwem w ekstraklasie ko...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski