Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwy Lecha Poznań zaprzepaściły doskonałą okazję na zwycięstwo. Gole Cywki i Spławskiego nie starczyły na Radunię

Bartosz Kijeski
Bartosz Kijeski
Tomasz Cywka po powrocie do Poznania strzelił swoją drugą bramkę dla rezerw Kolejorza.
Tomasz Cywka po powrocie do Poznania strzelił swoją drugą bramkę dla rezerw Kolejorza. Grzegorz Dembiński
Rezerwy Lecha Poznań zaprzepaściły doskonałą okazję na odniesienie pierwszego zwycięstwa w obecnym sezonie w eWinner II lidze. Kolejorz prowadził w Stężycy z Radunią już 3:1, lecz w ostatnich dziesięciu minutach gospodarze doprowadzili do wyrównania. Podopieczni Artura Węski z dwoma punktami cały czas okupują dolne rejony tabeli.

Rezerwy Lecha Poznań po środowym meczu w Fortuna Pucharze Polski, kiedy to uległy na własnym boisku z Pogonią Siedlce po dogrywce 2:3, w tym sezonie pozostawały cały czas bez zwycięstwa w oficjalnych meczach. Niedzielnym przeciwnikiem niebiesko-białych była Radunia Stężyca, która w poprzednich rozgrywkach wyprzedziła Lecha zaledwie o jeden punkt. Wówczas to piłkarze z Pomorza zapewnili sobie grę w barażach o I ligę.

W pojedynku szansę na zademonstrowanie swoich umiejętności po raz kolejny otrzymał od trenera Artura Węski Mateusz Mędrala. Dla 16-latka był to debiut w rozgrywkach eWinner II ligi. W poprzednim pojedynku przeciwko siedlczanom zaprezentował się z dobrej strony, dlatego też szkoleniowiec rezerw postanowił ponownie dać mu szanse.

Lechici rozpoczęli spotkanie nieco sennie. Piłkarze ze Stężycy szybko zaatakowali i bardzo szybko wyszli na prowadzenie, a bramkę precyzyjnym strzałem zdobył Radosław Stępień, dla którego był to 3 gol w obecnym sezonie. Gospodarze jednak nie cieszyli się zbyt długo z prowadzenia. 3 minuty później do remisu doprowadził Łukasz Spławski, który otworzył swoje konto bramkowe w tym sezonie.

Żadna z drużyn przez pierwszy kwadrans nie potrafiła zdecydowanie zdominować rywala. Kolejne minuty to jednak dużo lepsza gra poznaniaków. W 27. minucie Kolejorz wyszedł w tej konfrontacji na prowadzenie. Uczynił to konkretnie - po raz drugi - Łukasz Spławski. Napastnik Lecha wykorzystał zamieszanie w polu karnym Raduni i popisał się pięknym strzałem w okienko bramki strzeżonej przez Kacpra Tułowieckiego.

Kolejorz naciskał coraz bardziej, grając wysokim pressingiem, zmuszając przeciwników do popełniania błędów. Tuż przed przerwą szansę na podwyższenie rezultatu miał Filip Wilak, jednak trafił on wprost w bramkarza gospodarzy.

Po przerwie lechici chcieli jak najszybciej zamknąć ten mecz. Trzy minuty po wznowieniu gry swojego kolejnego gola po powrocie do Poznania strzelił Tomasz Cywka, posyłając piłkę do siatki strzałem z woleja. Na duże słowa uznania zasługuje także podanie od Krystiana Sanockiego, który fantastycznie rozprawił się z rywalem, przerzucając piłkę nad Rafałem Kosznikiem.

W 81. minucie Radunia ponownie złapała wiatr w żagle. Bramkę dla gospodarzy zdobył Radosław Stępień, a chwilę później remis piłkarzom z Pomorza zapewnił były gracz m.in. Górnika Zabrze Rafał Kosznik. Przy obu bramkach nie popisali się obrońcy Lecha, którzy byli wyraźnie spóźnieni do swoich przeciwników.

Lechici mimo doskonałej sytuacji w dzisiejszym meczu, cały czas pozostają bez zwycięstwa w II lidze. W przyszłym tygodniu Kolejorz na własnym boisku zmierzy się na własnym boisku z Kotwicą Kołobrzeg.

Radunia Stężyca - Lech II Poznań 3:3 (1:2)

Bramki: Stępień 5., 82., Kosznik 85. - Spławski 9., 27., Cywka 48.

Radunia: Tułowiecki - Orłowski (71. Sauczek), Dejewski, Kosznik, Bashlai (42. Nowicki) - Zynek, Potrac, Letniowski (25. Kaszuba), Łuczak - Stępień, Surdykowski

Lech II: Mędrala - Zagórski, Laskowski, Waliś, Palacz - Olejnik, Cywka, Gogół (73. Wójcik) - Wilak (53. Kukułka), Spławski (64. Tomczyk), Antczak (46. Sanocki)

Żółte kartki: Letniowski 19., Kaszuba 69. (Radunia) - Wilak 17., Waliś 60., Tomczyk 70. (Lech II)

Sędziował: Aleksander Kozieł (Kielce)

Piłkarze Warty zdobyli w sobotę pierwsze punkty w tym sezonie. Zieloni pokonali na wyjeździe beniaminka ekstraklasy, Miedź Legnica 2:1 (1:1). Maszyna Dawida Szulczka wreszcie więc odpaliła, choć nie rozegrała jakiegoś rewelacyjnego spotkania. Po prostu Warta zachowała się jak wytrawny bokser i wypunktowała słabo dysponowanego rywala, wykorzystując jego słabości.Przejdź dalej --->

Oceniamy piłkarzy Warty Poznań w meczu z Miedzią Legnica (2:...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski