Goście byli skuteczniejsi w pierwszej połowie
Od początku spotkanie było wyrównane, obie strony wzajemnie się badały i chciały utrzymywać się przy piłce. Lechici w czwartej minucie stworzyli sobie dogodną okazję do wyjścia na prowadzenie. Akcję rozpoczął Pacławski, który uruchomił Lismana. Ten umiejętnie odegrał piłkę do Pacławskiego. 19-letni napastnik miał wiele czasu i znalazł w polu karnym Szymona Pawłowskiego, który technicznym strzałem próbował zaskoczyć Jakuba Burka. Golkiper gości sparował piłkę na rzut rożny. Stały fragment również mógł zakończyć się bramką dla rezerw Kolejorza, jednak uderzenie Wichtowskiego wybił z linii bramkowej jeden z obrońców.
Goście grali na trzech obrońców i podchodzili wysokim pressingiem. Z czasem przyniosło to efekt. Pod koniec drugiego kwadransa podopieczni trenera Artura Węski nie potrafili wybić futbolówki z własnego pola karnego i Krystian Miś był bliski pokonania Pruchniewskiego. W końcu goście dopięli swego. Maciej Orłowski stracił piłkę na połowie rywala i Pogoń wyszła z kontratakiem. Doskonałym dryblingiem w polu karnym popisał się Damian Szuprytowski, który finalnie przerzucił piłkę nad młodym bramkarzem Lecha Poznań. Do przerwy to goście schodzili z jednobramkowym prowadzeniem.
Żenująca postawa w drugiej odsłonie
Po zmianie stron lechici zostali w szatni. W 46. minucie goście przeprowadzili atak prawą stroną boiska i Piotr Pyrdoł nie dał żadnych szans Pruchniewskiemu. Dwie minuty później podopieczni trenera Brzozowskiego bawiąc się grą, przeprowadzili atak z drugiej strony i strzelili trzecią bramkę. Jej autorem został Cezary Demianiuk. Rezerwy odpowiedziały w 53. minucie celnym strzałem Lismana, lecz ten był zbyt słaby by zaskoczyć Burka.
W 60. minucie Mikołaj Tudruj dopuścił się faulu w polu karnym i Mateusz Piszczelok wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie wykonał Lukas Hrnciar i lechici przegrywali 0:4. Kolejne minuty to znaczna przewaga Pogoni i liczne błędy lechitów. Pod koniec spotkania goście mieli jeszcze kilka sytuacji, które mogli zamienić na bramkę. W meczu nie padło już więcej goli i lechici przegrali czwarte spotkanie w tym sezonie. Zatrważające jest to, że w czterech domowych spotkaniach rezerwy Lecha Poznan straciły 11 bramek.
Lech II Poznań – Pogoń Siedlce 0:4 (0:1)
Bramki: Szuprytowski 32., Pyrdoł 46., Demianiuk 49., Hrnciar 60. – Pogoń Siedlce
Lech II: Pruchniewski – Orłowski, Wichtowski, Tudruj, Kukułka – Niedzielski (59. Kornobis), Nadolski (70. Juszczyk), Dziuba (55. Żołądź), Lisman (55. Wolski), Pawłowski (55. Cywka) - Pacławski
Pogoń Siedlce: Burek – Lewandowski, Majewski, Misiak (67. Wicenciak), Szuprytowski – Miś, Burka (73. Dzięcioł), Sinior, Pyrdoł (73. Babor), Hrnciar (67. Myszkowski) – Demianiuk (61. Nowak)
Żółte kartki: Kukułka 22., Tudruj 25. – Lech II
Sędziował: Mateusz Piszczelok (Katowice)
Frekwencja: 58
Zniewalające partnerki piłkarzy Lecha Poznań! Olśniewające d...
Gazeta Lubuska. Ewakuacja w Zielonej Górze. W garażu były bomby
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?