Rosną długi dłużników alimentacyjnych. Jak przekonać ich do płacenia?

Ustalenia przyjmowane przez rozstających się rodziców nie zawsze są dotrzymywane. Osoby zobowiązane do wnoszenia opłat na dziecko, wychowywane przez drugą stronę tłumaczą, że przez inflację i zobowiązania kredytowe ich realne możliwości finansowe zmniejszyły się. Tymczasem niewywiązywanie się z obowiązku alimentacyjnego może spowodować wpisanie do rejestru dłużników. A byli małżonkowie podejmują jednocześnie kroki prawne, by odzyskać należne im pieniądze…

– Świadczenie alimentacyjne przyznawane jest najczęściej na mocy orzeczenia sądowego, lub w ramach umowy o obowiązku alimentacyjnej, spisanej bez udziału sądu – przypominają eksperci grupy Intrum, lidera zarządzania wierzytelnościami. - Sąd określa warunki wykonalności orzeczenia, datę płatności i konkretną kwotę. Jeśli zasądzona kwota nie jest regulowana przez rodzica na czas, wtedy pojawia się dług alimentacyjny.

Czytaj też: Nowe zmiany w kodeksie pracy. Sprawdź, jakie uprawnienia i możliwości zyskasz!

– Alimenty są świadczeniem, których płacenie jest nakazane przez sąd, mającym pokryć koszty utrzymania, a także te dotyczące kształcenia czy leczenia dziecka. Dlatego po względem moralnym dług alimentacyjny jest szczególnie naganny – mówi Anna Paszko, ekspert Intrum. - Kodeks Rodzinny i Opiekuńczy określa, że każde z rodziców ma obowiązek uczestniczenia w kosztach utrzymania dziecka. Jeśli rodzic wychowujący dziecko nie otrzymuje alimentów i nie może porozumieć się z eks-partnerem, możea przekazać sprawę firmie windykacyjnej, skorzystać z pomocy komornika, a także skorzystać z prawa do starania się o świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego - po spełnieniu odpowiednich warunków.

Firmy windykacyjne podejmują się prowadzenia spraw długów „prywatnych”, w tym długów alimentacyjnych - analizują sytuację finansową niepłacącego rodzica, ustalają z nim harmonogram spłat, który będzie dopasowany do jego możliwości finansowych i czuwają nad jego realizacją. W wielu przypadkach już pierwszy kontakt ze strony firmy windykacyjnej motywuje dłużnika do uiszczenia zaległych wpłat.

Drugim sposobem jest przekazanie sprawy komornikowi – robi to rodzic, który nie otrzymuje alimentów, lub firma windykacyjna. Trzeba mieć tzw. tytuł wykonawczy – jest to wyrok, w którym zostały zasądzone alimenty, zaopatrzony w klauzulę wykonalności, świadczącą, że wyrok stał się prawomocny.

- Wierzyciel, który stara się o egzekucję należności alimentacyjnej, nie ponosi kosztów złożenia pozwu ani też opłat komorniczych – przypomina Anna Paszko. -Najlepiej skierować sprawę do komornika sądowego działającego w okręgu właściwym dla miejsca zamieszkania byłego partnera lub partnerki. Z doświadczeń Intrum wynika, że osoby zalegające z płaceniem alimentów, często nie spłacają też innych zobowiązań. Prawdopodobne więc, że taki dłużnik – niepłacący rodzic, będzie już znany danemu komornikowi. W przypadku długów alimentacyjnych obowiązuje bardziej restrykcyjne prawo niż w przypadku innych zadłużeń – niezależnie od innych egzekucji komorniczych, te spłaty są priorytetowe, a komornik może zająć 60 proc. zarobków, podczas gdy u osoby, która ma zaległości z innego powodu, maksymalna kwota to 50 procent. Może także zająć majątek ruchomy.

Czytaj też: Co dziedziczymy po rodzicach? Przodkowie mogą przekazać nam w genach cechy wyglądu i osobowości. A co z dziedziczeniem traumy?

W przypadku kłopotów z odzyskaniem pieniędzy, organ właściwy dłużnika rozpoczyna postępowanie, które ma na celu uznanie dłużnika za uchylającego się od zobowiązań alimentacyjnych - składa wniosek o ściganie go za przestępstwo z art. 209 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeksu Karnego.

- Ale konsekwencji uchylania się od obowiązku alimentacyjnego jest więcej i mogą one nastąpić wcześniej – informują eksperci Intrum. - Niepłacący rodzic może pojawić się na liście dłużników (np. KRD czy ERIF). To ma swoje następstwa, ponieważ obecność na takiej liście sprawia, że dłużnik alimentacyjny będzie mieć problem nie tylko z zaciągnięciem większego kredytu, ale również z dokonaniem zakupu na raty, itp. Możliwe też jest odebranie prawa jazdy dłużnikowi alimentacyjnemu - jeśli obowiązek alimentacyjny jest określony w orzeczeniu sądowym lub ugodzie, a do tego dłużnik w ciągu ostatnich sześciu miesięcy nie zapłacił więcej niż 50 proc. zasądzonych alimentów. Ponadto uporczywe uchylanie się od płacenia alimentów jest przestępstwem, zagrożonym grzywną lub karą ograniczenia wolności do dwóch lat.

Gdyby komornik nie mógł z różnych przyczyn odzyskać należności przez dwa miesiące, a dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 900 zł netto (od 1 października 2023 r. kwota kryterium dochodowego wyniesie 1209 zł), to rodzic wychowujący dziecko może złożyć wniosek o świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego, w urzędzie gminy lub miasta. To jednak nie zastępuje alimentów, choć mocno pomaga w utrzymaniu: Fundusz może wypłacać uprawnionemu świadczenie nie większe niż 500 zł miesięcznie i to od momentu, w którym nastąpiło pozytywne rozpatrzenie wniosku. Wypłacone pieniądze z odsetkami dłużnik będzie musiał spłacić gminie – tym bardziej, że zadłużenie wobec Funduszu Alimentacyjnego nigdy nie ulega przedawnieniu.

Intrum przypomina o dwóch jeszcze ważnych kwestiach: roszczenia o świadczenia alimentacyjne przedawniają się z upływem lat trzech, a także, że wniosek o podjęcie działań wobec dłużnika można złożyć bez względu na to czy wypłacane jest świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego – choć zwykle to organ wypłacający świadczenie z urzędu występuje o podjęcie działań do organu właściwego dłużnika.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]