Kim jest fotograf-pasjonata? Kuratorzy 8. Biennale Fotografii wskazują cztery grupy, których łączy miłość do fotografii, przybierająca zupełnie różne formy.
Pierwszą są amatorzy. Znajdują się na marginesie rynku, są twórcami-miłośnikami i nie poddają się twardym regułom ekonomii. - To właśnie w dużej mierze na micie twórcy-miłośnika, osoby uniezależnionej od tzw. fotografii zawodowej i świata komercji, była ufundowana polska fotografia artystyczna XX wieku - przekonują kuratorzy.
Za potwierdzenie tego faktu można traktować XIX-wieczne towarzystwa miłośników fotografii, które ewoluowały w stronę elitarnych grup, stanowiąc dla wielu twórców pierwszy, obowiązkowy krok w dojrzałej pracy artystycznej.
Zbieracze to z kolei nie tylko zapaleni kolekcjonerzy, gromadzący pokaźne kolekcje. Samo fotografowanie może być zbieraniem - wtedy zrobienie zdjęcia pozwala przechwycić obiekt i wcielić go do zbioru. Zbieraczom-amatorom hołd składa wystawa "Na własny użytek". - Amatorzy z definicji swoje kolekcje tworzą wedle zasady "podoba mi się, nie podoba". Niektórym jednak nie chodzi już o piękno samego zdjęcia, ale raczej o to, kto na nim jest, a właściwie "jak wygląda" - czytamy w opisie wystawy.
Wielu z nas należy do pierwszej i drugiej grupy, ale najszybciej rośnie grupa cyfraczy, których ciała i umysły są już niemal zrośnięte z urządzeniami pozwalającymi na fotografowanie. - Zgrupowani na portalach społecznościowych, tworzący kluby fotograficzne, wychodzący z sieci do świata rzeczywistych spotkań. Znaczenie ma tu nie tylko robienie zdjęć, ale przede wszystkim dzielenie się nimi z innymi - mówią o nich kuratorzy.
Z historią fotografowania i technologią dyskutuje wystawa "Stan rzeczy". Prezentowani twórcy sięgają po dziewiętnastowieczne techniki fotograficzne, spowalniając bieg czasu, by uważniej mu się przyjrzeć.
Pozostają jeszcze eksperymentatorzy. Fotografia zaspokaja i generuje ich rozmaite przyjemności. Stąd już bardzo blisko do pornografii, do fetyszyzacji przedmiotu. Im poświęcona jest wystawa "Piroerotomachia", zapowiadana jako podróż po świecie łatwopalnej materialności. Koncentruje się na "wybuchowych momentach fotografii". Zaprezentowane zostaną artefakty z różnych dziedzin - pomiędzy dokumentem a dziełem sztuki, policyjnym dowodem a naukowym obiektem.
Biennale to także kilka wystaw towarzyszących, z których najważniejszą jest 'Instant curiosities - wystawa wyłoniona w konkursie kuratorskim - pierwszy przegląd polskich fotografii wykonanych w technice polaroidu. Biennale towarzyszy także wystawa Wielkopolska Press Photo. Grand Prix tegorocznej edycji konkursu zdobył Marek Lapis za zestaw Gran Turismo Polonia.
WERNISAŻE:
14.11., godzina 18 Poznań Photo Diploma Award, Siłownia (Al. Marcinkowskiego 20a)/Stary Browar
15.11., godzina 18 Piroerotomachia, Arsenał, ul. Stary Rynek 6 *
15.11., godzina 18 Instant curiosities, Arsenał
15.11., godzina 20 Na własny użytek, CK Zamek (ul. Św. Marcin 80/82) *
15.11., godzina 20 Stan rzeczy, CK Zamek *
15.11., godzina 20 Jakub Karwowski, Rysa, CK Zamek
15.11., godzina 20 Wiesław Rakowski, Archiwum zoologiczne, CK Zamek
16.11., godzina 15 Wielkopolska Press Photo, Galeria WBPiCAK (ul. B. Prusa 3)
16.11., godzina 17 N13 / Nieoczywiste 2013, Galeria Aula UAP (al. Marcinkowskiego 29)
16.11., godzina 18 2m2 mody, Siłownia
16.11., godzina 19 Love Hotel, Galeria Ego (ul. Wyspiańskiego 41/3)
16.11., godzina 20 To jedno, Galeria Raczej (ul. Głogowska 53)
* wystawa główna
na wernisaże - wstęp wolny, w pozostałe dni - bilety: 5, 7 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
