18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozprawa Henryka Stokłosy. Były senator nie przyszedł na rozprawę

BS, TR, red
Sąd w Poznaniu: Rozprawa Henryka Stokłosy. Były senator nie przyszedł na rozprawę
Sąd w Poznaniu: Rozprawa Henryka Stokłosy. Były senator nie przyszedł na rozprawę archiwum Polskapresse
Sprawa Henryka Stokłosy nie opuściła murów poznańskiego Sądu Okręgowego. W jego największej sali odbyła się rozprawa apelacyjna. Mowy prokuratora i obrońców trwały kilka godzin.

- Wnoszę o odrzucenie wszystkich apelacji i utrzymanie wyroku w mocy - tym zakończył swoje przemówienie prokurator Marek Traczyk.

Po nim przyszła kolej na adwokatów. Czwórka obrońców Henryka Stokłosy nie zostawiła nie tylko suchej nitki na wyroku. Mowa obrońca mecenas Macieja Gutowskiego zamieniła się w mowę oskarżycielską prokuratura Roberta Kiełka i sędziego Mariusza Sygrelę. Momentami przypominała teatr: to było wtedy, gdy mecenas wcielił się w prokuratora Kiełka odtwarzając jego prywatne rozmowy z jednym ze świadków. Zaurzuty brzmiały jednak całkiem poważnie.

Czytaj także: Henryk Stokłosa przed sądem. Powalczą o wolność byłego senatora

- Skandaliczne zachowanie prokuratora i emocjonalne, osobiste podejście sędziego, podważa nie tylko ten wyrok, ale fundamenty prawa - przekonywał mecenas Maciej Gutowski. - Sam wyrok był rażąco wysoki. Jak za zabójstwo.

W podobnym tonie wypowiadał się także mecenas Piotr Binas.Sporo czasu poświęcił głównemu świadkowi oskarżenia, Marianowi J., który w innym procesie został prawomocnie skazany za fałszywe oskarżenie Henryka Stokłosy i fałszywe zeznania.

- Skoro kłamał w procesie cywilnym, to dlaczego nie mógł kłamać w procesie karnym? - pytał retorycznie mecenas Piotr Binas. - Jego wiarygodność jako świadka jest żadna.

Podważał ją również kolejny obrońca, mecenas Adam Zwierzyński. Najcięższe jednak słowa z jego ust padły pod adresem sędziego Sygreli.

- Wyrok pisany z tezą przez sędziego bez przymiotnika bezstronny - tak mecenas ocenił wyrok sądu pierwszej instancji.
Jego zdaniem wyrok był odwetem m.in. za to, że Stokłosa miał podsłuchiwać sędziów.

***
Pod koniec sierpnia sędziowie orzekający w procesie byłego senatora, jego głównej księgowej oraz sędziego administracyjnego, który miał przyjąć łapówkę od Stokłosy, przekazali stronom 600-stronicowe uzasadnienie wyroku skazującego troje oskarżonych.

Sąd pierwszej instancji uniewinnił biznesmena od trzech zarzutów - między innymi nielegalnego zakopywania padliny, złagodził kwalifikację kilku innych, ale wymierzył karę łączną wnioskowaną przez prokuratora, czyli 8 lat. Za samo wręczanie łapówek Henryk Stokłosa został skazany na 5 lat. Sąd wymierzył mu również karę grzywny - łącznie 600 tysięcy złotych. Wyrok zaskarżyli obrońcy oskarżonych. Wszyscy wnieśli o uniewinnienie Henryka Stokłosy albo co najmniej uchylenie wyroku i kolejny proces.

W swoich apelacjach kwestionowali ustalenia sądu dotyczące winy oskarżonych, surowość orzeczonej kary oraz bezstronność składu orzekającego. Henryk Stokłosa zarzucał sędziom, że nie pozwolili mu złożyć końcowych wyjaśnień oraz nie przeprowadzili dowodu z akt spraw cywilnych i karnych, wytaczanych przez Stokłosów byłemu doradcy podatkowemu, Marianowi J. Jest on głównym świadkiem oskarżenia w korupcyjnym wątku sprawy. Zarzutów pod adresem sędziów jest zresztą więcej. Procedurę odwoławczą zakończyła pisemna reakcja prokuratury na zarzuty obrońców.

10 października ubiegłego roku wszystkie dokumenty spłynęły do Sądu Apelacyjnego, który bada, czy sąd pierwszej instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie, które doprowadziło do skazania Henryka Stokłosy oraz współoskarżonych.

Wyrok - z uwagi na bardzo obszerność materiału dowodowego oraz apelacji - w czwartek raczej nie będzie ogłoszony. Sąd odwoławczy może go zmienić, uchylić do ponownego rozpoznania albo utrzymać w mocy, co dla Henryka Stokłosy oznacza więzienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski