Seniorzy skreczują na Jeżycach. Zostaną didżejami [ZDJĘCIA]

Małgorzata Augustyniak, 64-letnia poznanianka za perkusją usiadła wczoraj po raz pierwszy. Chwyciła pałeczki, uderzyła w werbel, stopą wystukiwała miarowy rytm, kilkadziesiąt minut później stanęła za profesjonalną konsoletą... by trochę "poskreczować”. To jednak dopiero wstęp do warsztatów muzycznych, organizowanych w ramach projektu "Dziadek do gramofonu”, dzięki którym seniorzy w Poznaniu będą mogli zostać prezenterami muzycznymi.

– Wydaje mi się, że im człowiek jest starszy, tym bardziej odważny się robi – żartuje pani Małgorzata. – A jeśli jest okazja, by czegoś nowego spróbować i stworzyć, to nie warto się zamykać. Mam szerokie horyzonty muzyczne, lubię jazz, muzykę klubową i rozrywkową. Sama jestem ciekawa jak uda się to wszystko połączyć – dodaje.

Poznanianka będzie miała na poznanie całego sprzętu i didżejskich technik ponad miesiąc. Później wraz z grupą emerytów, którzy wraz z nią biorą udział w projekcie wystąpi przed szeroką publicznością. Finał warsztatów planowany jest na 23 maja, kiedy to w Centrum Amarant w Domu Tramwajarza na Jeżycach odbędzie się międzypokoleniowy dancing.

– Ale zanim to nastąpi przed sobą mamy jeszcze dużo pracy – wyjaśnia Hubert Tas, didżej z 8-letnim stażem i aktywista muzyczny. To on w szkole muzycznej Republika Rytmu przygotowuje seniorów do majowej imprezy. – Grupa w ostatni weekend poznała historię sztuki miksowania utworów, a od początku tego tygodnia przeprowadzamy zajęcia praktyczne. Najpierw muszę poznać wyczucie rytmu moich kursantów, dlatego w pierwszej kolejności siadają przy perkusji – dodaje Tas.

Didżej podkreśla, że dopiero po zapoznaniu się z tym instrumentem można zabrać się za przygotowanie swojego występu.

– Chciałbym, by każdy przy konsoli mógł swobodnie wyrażać swoją ekspresję. Trzeba jednak pamiętać, że sama kreatywność nie wystarczy, ponieważ konieczna jest znajomość konstrukcji utworu – podkreśla.

Choć na warsztatach odwróciły się tradycyjne role, znane ze szkoły, i to 30-latek uczy 60-latków, między seniorami, a didżejem już wytworzyła się koleżeńska więź. – Teraz to nasze dzieci i ich rówieśnicy wprowadzają nas w swój świat. W ogóle mnie to nie krępuje – mówi pani Małgorzata.

– Czuję ogromny respekt, ale to bardzo fajne doświadczenie – dodaje z uśmiechem Hubert.

Do tej pory do projektu zgłosiło się 8 osób, co ciekawe, nie zrobił tego żaden mężczyzna. Organizatorzy cały czas czekają na chętnych seniorów. Zgłaszać można się, dzwoniąc pod nr tel. 790 780 530 lub TUTAJ. Udział w warsztatach jest bezpłatny.