Kadry z pierwszej minuty "Sierpnia w Hrabstwie Osage" to doskonałe złudzenie. Bo agrarny krajobraz Oklahomy w rzeczywistości jest dość nudny, a co gorsza - zamieszkały przez wrednych i zgorzkniałych ludzi. Kiedy w środku lata upały potrafią zabić domowe ptactwo, iskry lecą również w niejednej duszącej się we własnym sosie rodzinie. Jedną z nich są Westonowie.
Adaptacja sztuki Tracy Lettsa to w ogóle rzecz osnuta nie tyle wokół nagłego zniknięcia Beva, lecz sylwetek poszczególnych bohaterów. Choć łączą ich więzy krwi, to zamiast wspierać się nawzajem, znacznie częściej wolą wbijać sobie bolesne szpile. Prym wiedzie nestorka rodu Violet, którą kapitalnie zagrała Meryl Streep. Violet z lubością wytyka trzem córkom i wszystkim dookoła życiowe niepowodzenia, obrzucając mało wyszukanymi epitetami. Trudno ocenić, czy czy to efekt łykanych w absurdalnych dawkach pigułek, którymi rzekomo zwalcza nowotwór. Pewne jest jednak to, że lubić się jej po prostu nie da.
Złośliwość jest w tym rodzie dziedziczna. Violet niewiele ustępuje siostra Mattie Fae (Margo Martindale), zawłaszczająca przestrzeń życiową nie tylko sporą tuszą. Wybuchowa jest również córka Barbara (Julia Roberts), która w pewnym momencie oświadcza: "To ja tu rządzę".
W wyraźnej defensywie są na ekranie mężczyźni, którzy trzymają się z boku. Jednak i tu nie brakuje wyraźnych ról. Zapamiętam zwłaszcza wycofanego męża Barbary Billa (Ewan McGregor), Dermota Mulroneya w roli przygłupiego biznesmena i Benedicta Cumberbatcha jako "małego Charlesa", który nie radzi sobie z dorosłym życiem, a na domiar złego angażuje się w skomplikowany związek z Ivy Weston (Julianne Nicholson).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?