- Przyznaje się do winy. Jest mi bardzo przykro, ale stało się... To było rano. Jechałem lewym pasem, świeciło słońce i nie zauważyłem tych ludzi. Nie widziałem, że na pasie obok zatrzymali się auto, żeby ich przepuścić. Rozpocząłem hamowanie, kiedy byli na masce samochodu. Nie wiem skąd oni się pojawili. Świecące słońce mogło mieć wpływ na to, że ich nie widziałem - mówił w sądzie oskarżony Jan W.
I dodawał: - Żałuję tego, co się stało. Chce przeprosić rodzinę pokrzywdzonej.
Tragiczny wypadek na ul. Grunwaldzkiej w Poznaniu
Do tragicznego wypadku na przejściu dla pieszych na ul. Grunwaldzkiej doszło 3 sierpnia 2019 roku. 67-letni Jan W., kierowca volkswagena polo, nie zatrzymał się na przejściu dla pieszych, potrącając 75-letnią Jadwigę K. i 70-letniego Romana K. Małżeństwo przechodziło przez przejście po tym, jak zatrzymał się przed nim jeden z samochodów. Nie zrobił tego Jan W., który jechał na pasie obok.
Chociaż 75-letnia kobieta trafiła do szpitala, nie udało się jej uratować. Jan W. szybko usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. W kolejnych dniach okazało się, że śledczy postawili mu także zarzut spowodowania poważnych obrażeń ciała u Romana K. Po wypadku przed przejściem dla pieszych postawiono słupki rozdzielające oba pasy ruchu. Jednak okoliczni mieszkańcy od lat walczą o sygnalizację świetlną.
Wypadek na Grunwaldzkiej: Kierowca dobrowolnie poddaje się karze
Proces Jana W. rozpoczął się w czwartek i trwał zaledwie kilkadziesiąt minut. To dlatego, że oskarżony kierowca przyznał się do winy i chciał dobrowolnie poddać się karze. Jego obrońca zaproponował wyrok roku więzienia w zawieszeniu na trzy lata oraz czteroletni zakaz prowadzenia samochodów. Argumentował też, że Jan W. w ramach ugody zapłacił rodzinie zmarłej 75-latki 20 tys. zł.
- To przestępstwo było nieumyślne, oskarżony był trzeźwy i nie przekroczył dozwolonej prędkości. Dla niego to też trauma, którą przeżywa. Jan W. przeprosił pokrzywdzonych, doszło do zawarcia ugody, z której się wywiązał i dążył do pojednania. Nie ma podstaw, by orzekać karę bez warunkowego zawieszenia. Jan W. nigdy wcześniej nie był karany i nie miał wypadku lub kolizji drogowej. To tragiczne zdarzenie było wynikiem chwili nieuwagi - mówił mecenas Jacek Pawlak, obrońca Jana W.
Na karę zaproponowaną przez obrońcę Jana W. zgodziła się zarówno prokuratura, jak i rodzina zmarłej 75-latki. - Przebaczyłem panu i nie żywię nienawiści, ale nie można uznać, że nic się nie stało. Straciłem żonę, z którą jeszcze rok wcześniej byłem na nartach. Straciłem też zdrowie. Dzięki rehabilitacji jakoś doszedłem do samodzielności, ale to nie jest to, co wcześniej - mówił Roman K., mąż zmarłej.
Chociaż wyrok zostanie ogłoszony dopiero 10 marca, jest on praktycznie przesądzony. Sąd zgodził się bowiem na propozycje obrońcy Jana W. - Sąd postanowił uwzględnić wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia postępowania dowodowego i wymierzenie uzgodnionej kary - mówił sędzia Janusz Połeć.
Tragiczne wypadki na przejściach w Poznaniu
Śmiertelny wypadek na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ul. Grunwaldzkiej i Marszałkowskiej nie był jedynym takim tragicznym zdarzeniem, które miało miejsce w ostatnim roku w Poznaniu. Na początku czerwca 2019 roku na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ul. Hetmańskiej i Dmowskiego tramwaj śmiertelnie potrącił 8-letniego Jasia. Jak się potem okazało, zarówno motornicza, jak i chłopiec, mieli czerwone światło, kiedy doszło do potrącenia na przejściu dla pieszych. W styczniu 2020 roku kobieta dobrowolnie poddała się karze i została skazana na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, roczny zakaz prowadzenia tramwajów i zapłatę 15 tys. zł na rzecz rodziny zmarłego chłopca.
Sprawdź też:
Z kolei pod koniec listopada 2019 roku do tragicznego wypadku doszło na przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Opolskiej i Jesionowej. 69-letnia kobieta, przejeżdżając na czerwonym świetle, śmiertelnie potrąciła na przejściu 8-letnią Maję, która miała zielone światło. 69-latka w grudniu usłyszała zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Śledztwo prokuratury w tej sprawie wciąż trwa. Natomiast na początku grudnia 2019 roku 28-latek śmiertelnie potrącił 63-letnia kobietę na pasach przy skrzyżowaniu ul. Głogowskiej i Berwińskiego. Śledztwo wciąż jest w toku.
- Poznań: Śmiertelny wypadek na Grunwaldzkiej. Zginęła 75-latka. Jest akt oskarżenia przeciwko 67-letniemu kierowcy
- Tragiczny wypadek na Grunwaldzkiej. Kierowca usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Będzie kolejny zarzut?
- Wypadek na Grunwaldzkiej: Auto śmiertelnie potrąciło 75-letnią pieszą. Są wyniki sekcji zwłok. Kiedy zarzuty dla kierowcy?
- Wypadek na Grunwaldzkiej: Nie żyje kobieta, która z mężem została potrącona na pasach. Sprawą zajmie się prokuratura
Sprawdź też:
- 21 miejsc w Wielkopolsce idealnych na wycieczkę
- 20 najczęściej używanych słów przez poznaniaków. Znasz je?
- 20 najlepszych dentystów w Poznaniu - zobacz ranking
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał [ZDJĘCIA Z KLASÓWEK]
- Jarmark bożonarodzeniowy na placu Wolności już działa!
- Najpiękniejsze fanki Lecha Poznań [TOP 50]
Jesteś świadkiem wypadku? Zobacz, jak udzielić pierwszej pomocy:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?