Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawca wypadku w Murowanej Goślinie na wolności

Agnieszka Świderska
Sprawca wypadku w Murowanej Goślinie na wolności
Sprawca wypadku w Murowanej Goślinie na wolności Czytelnik
Jechał jak wariat, zabił trzy osoby, a sąd go wypuścił. Sprawca tragedii w Murowanej Goślinie wolny, bo może dostać karę w ...zawieszeniu. Rodziny ofiar i prokuratura nie zgadzają się z decyzją poznańskiego sądu.

19-letni dziś Piotr N., sprawca wypadku w Murowanej Goślinie, który kosztował życie trzech 18-latków, jest już na wolności. Nie mogą się pogodzić z tym ani rodziny ofiar, ani prokuratura, która oskarżyła go o spowodowanie potrójnej śmierci w wyniku wyjątkowej brawury - mógł przekroczyć dozwoloną prędkość nawet o 100 km/h.

Decyzję o wypuszczeniu nastolatka na wolność podjął Sąd Rejonowy Poznań Stare Miasto tuż po tym jak trafił do niego akt oskarżenia w tej sprawie. Piotr N. przebywał w areszcie od września ubiegłego roku. Trafił do niego kilkadziesiąt godzin po wypadku.

- Sąd przejmując rolę gospodarza postępowania miał obowiązek zbadać, czy zachodzą przesłanki do dalszego stosowania środka zapobiegawczego - tłumaczy sędzia Aleksander Brzozowski, rzecznik Sądu Okręgowego w Poznaniu.

Zdaniem sądu rejonowego, takich przesłanek w tej sprawie nie było. Za tym, żeby Piotr N., któremu za zabicie trzech osób grozi do 8 lat więzienia, odzyskał wolność miało przemawiać jego przyznanie się do winy, młody wiek i niekaralność.

- Sama surowa kara grożąca sprawcy nie jest wystarczającą przesłanką do przedłużenia aresztu - mówi sędzia Aleksander Brzozowski. - Musi jeszcze istnieć obawa, że będzie z tego powodu utrudniał postępowanie. Sąd uznał, że w tym przypadku nie ma takiego zagrożenia.

Zobacz również:

Prokuratura w akcie oskarżenia nie znalazła dla 19-latka żadnych okoliczności łagodzących. Nie było nią nawet to, że był trzeźwy. Jednak zdaniem sądu, kara za brawurę i śmierć trzech osób wcale nie musi być wysoka. Jako jeden z powodów, dla których uchylił areszt, sąd wymienił, że nie można wykluczyć, iż Piotr N. dostanie wyrok w... zawieszeniu.

- To nieuprawnione nadużycie - twierdzi mecenas Wojciech Paplaczyk, który reprezentuje rodziny ofiar. - Moim zdaniem, można wręcz wykluczyć, że sprawca usłyszy wyrok w zawieszeniu ze względu na skutki tego wypadku, którym była śmierć trzech osób i przyczynę, którą była wyjątkowa brawura. Ciężar zarzutów i surowość kary uzasadniają stosowanie aresztu aż do zakończenia postępowania. To odpowiada także społecznemu poczuciu sprawiedliwości, które sąd powinien kształtować.

- To kpina z nas i z ofiar - komentuje decyzję sądu Joanna Stachowska, matka chrzestna Oli, która zginęła w tym wypadku. - To niewyobrażalne, że sąd przeszedł do porządku dziennego nad śmiercią trzech osób przekonując, że sprawca może wcale nie trafić do więzienia.

Na to, żeby Piotr N. przebywał na wolności, nie zgadza się również prokuratura.

Zobacz również:

- Sąd podjął złą decyzję - mówi prokurator Marek Marszałek, zastępca szefa staromiejskiej prokuratury. - Oskarżonemu grozi surowa kara, a postępowanie dowodowe jeszcze się nie rozpoczęło. Nie ma żadnych powodów do uchylania aresztu.

W przyszłym tygodniu Sąd Okręgowy powinien rozpatrzyć zażalenie prokuratury. Jeżeli się z nią zgodzi, to Piotr N. wróci do aresztu. Jego proces rusza w marcu. Czy faktycznie może liczyć na łagodny wyrok? 19-letni kierowca BMW, który w 2011 roku nad Wierzbakiem w Poznaniu jadąc z prędkością co najmniej 100 km/h zabił dwie osoby został skazany na cztery lata bezwzględnej kary pozbawienia wolności. Marcin C. był trzeźwy podobnie jak 27-letni Michał N., który w 2010 roku na Moście Dworcowym w Poznaniu śmiertelnie potrącił rowerzystkę. Jechał z prędkością 70 km/h. Został skazany na pięć lat więzienia. Sąd Najwyższy od-rzucił kasację.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski