Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stado dzików winne awarii toalety w szynobusie jadącym z Wągrowca do Poznania

Robert Domżał
Zderzenie ze stadem dzików spowodowało, że pasażerowie podróżowali wychłodzonym pociągiem, w którym nieczynna była nawet toaleta
Zderzenie ze stadem dzików spowodowało, że pasażerowie podróżowali wychłodzonym pociągiem, w którym nieczynna była nawet toaleta Fot. Andrzej Szozda
Zderzenie ze stadem dzików spowodowało, że pasażerowie podróżowali wychłodzonym pociągiem, w którym nieczynna była nawet toaleta.

Do tego, że zimą regularnie się spóźniają, są brudne i przepełnione, koleje przyzwyczajają podróżnych od lat. Kiedy jednak tworzono Koleje Wielkopolskie i za miliony złotych z budżetu województwa wielkopolskiego kupowano szynobusy była nadzieja, że tym razem czarny scenariusz się nie zrealizuje.

Tymczasem podróżni mają do czynienia z zupełnie innymi przypadkami.

- Pociągiem z Wągrowca do Poznania jeżdżę regularnie. 11 grudnia w pociągu nieczynna była toalety. Niesprawne było też ogrzewanie. Jak znieść godzinę jazdy, gdy za oknem jest mróz? Pracownica Kolei Wielkopolskich tłumaczyła mi, że naprawa trwałaby miesiąc i wtedy zamiast szynobusu jeździłby autobus - opowiada pasażerka Maja Haremza.

Dlaczego w szynobusie było zimno? Jak wyjaśnia Paweł Korcz z Kolei Wielkopolskich stało się tak, ponieważ dzień wcześniej pojazd ten wjechał w stado dzików. Po tej kolizji maszynista obejrzał pojazd, ale nie znalazł usterki. Dotarł do Poznania. Przy kolejnym kursie okazało się, że zderzenie spowodowało wyciek z układu grzewczego.

Inny pasażer szynobusu jadącego dzień później z Wągrowca do Poznania twierdzi, że chciał skorzystać z toalety. Konduktorka najpierw przekonywała go, że toaleta jest niesprawna. Kiedy po jakimś czasie mężczyzna zapytał, gdzie potrzebę mają załatwiać dzieci, konduktorka udała się do innej części szynobusu, po czym wróciła i otworzyła toaletę. Ta była sprawna. Czy KW oszczędza na opróżnianiu zbiorników toalet.

- Tak nie jest. Być może wcześniej, w trakcie jazdy doszło w toalecie do awarii.By nie narażać podróżnych na nieprzyjemny widok każemy zamykać uszkodzone toalety. Najwidoczniej tą awarię usunięto, ale konduktorka o tym nie wiedziała - mówi Marek Nitkowski, z zarządu Kolei Wielkopolskich.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski