Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Starszy pleszewskiego cechu podsłuchiwał kolegów z Izby Rzemieślniczej? Przyłapano go na demontowaniu podsłuchu

Damian Cieślak
Damian Cieślak
Starszy pleszewskiego cechu został przyłapany na gorącym uczynku i przyznał się do założenia podsłuchu.
Starszy pleszewskiego cechu został przyłapany na gorącym uczynku i przyznał się do założenia podsłuchu. Archiwum
Starszy Cechu Rzemiosł Różnych Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Pleszewie został pozbawiony wszystkich funkcji, które pełnił w Izbie Rzemieślniczej w Kaliszu. Taką decyzję podjął zarząd organizacji po tym, jak przyłapano członka rady na demontowaniu założonego przez siebie wcześniej podsłuchu.

- Podsłuch znajdował się pomieszczeniu, które zajmujemy wspólnie z dyrektorem Tadeuszem Moczyńskim - mówi Szymon Rubik, prezes Izby Rzemieślniczej w Kaliszu.

Jak opowiada, starszy pleszewskiego cechu został przyłapany na gorącym uczynku i przyznał się do założenia podsłuchu. W efekcie zarząd pozbawił go wszystkich pełnionych funkcji, czyli przewodniczącego komisji egzaminacyjnej w zawodzie murarz/tynkarz i ławnika w komisji betoniarz.

Sprawdź też:

Izba Rzemieślnicza zawiesiła jego członkostwo w Radzie Nadzorczej. Odwołać może go tylko zjazd. Z kolei funkcji Starszego Cechu w Pleszewie pozbawić go może jedynie walne zgromadzenie. Lider pleszewskich rzemieślników reprezentuje również kaliską organizację w Wojewódzkiej Radzie Dialogu Społecznego.

- Nie chcemy, żeby tę funkcję pełniła dalej osoba, do której nie mamy zaufania - podkreśla Szymon Rubik.

To bzdury - mówi starszy pleszewskiego cechu

Kiedy podsłuch został zamontowany? W jakim celu? Tego nie wiadomo. Sprawa nie została zgłoszona organom ścigania.

- W pierwszej chwili chcieliśmy to zrobić, ale uznaliśmy, że skoro nie doszło do żadnych malwersacji finansowych czy innych tego typu rzeczy, to rozstrzygniemy sprawę we własnym gronie

- mówi Szymon Rubik.

Prezes Izby Rzemieślniczej nie ukrywa zaskoczenia całą sytuacją. Do tej pory o starszym pleszewskiego cechu miał tylko dobre zdanie. Jak podkreśla, nie ma pojęcia, dlaczego ten zdecydował się na taki krok jak założenie podsłuchu.

Sprawdź też:

- Nie potrafię tego zrozumieć. Jako członek rady miał nieograniczony dostęp do wszystkich danych, dokumentów przetargów, itd. Wystarczyło zadzwonić i przyjechać - opowiada.

Starszy pleszewskiego cechu wszystkiemu zaprzecza. - To są jakieś bzdury, plotki. Zostały naruszone moje dobra osobiste i będę dochodził swoich praw. Sprawa jest w toku, dlatego nie chcę się do tego na razie szerzej odnosić - powiedział w rozmowie z "Gazetą Pleszewską".

Sprawdź też:

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski