Sto osób czekało przez dwie godziny w szynobusie, po zderzenia tego pojazdu z samochodem osobowym. Do zdarzenia doszło na strzeżonym przejeździe między Strykowem a Granowem.
Kierujący oplem objechał półrogatkę. Nim jednak zjechał z toru, szynobus jadący z Wolsztyna do Poznania, uderzył auto w bok.
W akcji ratowniczej uczestniczyło pięć zastępów straży pożarnej, czyli 20 strażaków. Żaden z pasażerów nie został ranny. W czasie kiedy policjanci ustalali okoliczności kolizji, szynobus Kolei Wielkopolskich stał na przejeździe.
- Próbowaliśmy podstawić autobusy, które zabrałyby pasażerów w dalszą podróż. Niestety firmy, z którymi mamy podpisaną umowę, nie mogły przysłać autobusów - mówi Marek Nitkowski z Kolei Wielkopolskich.
Szynobus przez kilka najbliższych dni będzie w naprawie.
- Uszkodzony został zgarniacz. Musimy tę część wymienić - wyjaśnia Marek Nitkowski.
Kierujący samochodem nie został ranny. Samochód, który ma około roku i 20 tysięcy kilometrów przebiegu ma uszkodzony tył i bok. Koleje Wielkopolskie będą domagały się od ubezpieczyciela auta zwrotu kosztów naprawy.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?