Studniówki 2017 w Poznaniu: Muzyka poloneza już gra, bal trwa

Uczniowie Technikum Elektroniczno-Mechanicznego z Centrum Kształcenie Zawodowego i Ustawicznego wieczór zabawy mają już za sobą. Jak ich starsi koledzy w ubiegłych latach spędzili go w szkolnym budynku przy ul. Jawornickiej.

- Tę studniówkę uczniowie na pewno zapamiętają na długo, bawili się do godz. 4.30 rano - żartuje Lucyna Białk-Cieślak, dyrektorka CKZiU. - Tegoroczni maturzyści sami przygotowali dekorację. Zużyli do niej kilkaset metrów materiału.

W szkole przy ul. Jawornickiej do organizacji balu włączają się jednak, nie tylko maturzyści, nauczyciele i ich rodzice, lecz też młodsi koledzy.

- To oni odpowiadają za powitanie gości czy wygląd stołów. Studniówką żyje cała społeczność szkolna - tłumaczy Lucyna Białk-Cieślak. Jak dodaje, organizacja balu w szkole ma swoje zalety. Wpływa nie tylko na zachowanie tradycji, ale też znacznie zmniejsza koszty i poprawia bezpieczeństwo uczniów.

Czas intensywnych przygotowań za sobą mają też uczniowie „Paderka”. Zadbali już o efektowną dekoracje szkoły. W sobotni wieczór czekała ich zabawa.

- Studniówka to okazja, by przypomnieć sobie zasady savoir vivre. Nasi maturzyści od dwóch tygodni ćwiczą poloneza. Nie jest to takie proste. Dziś wiele dziewczyn chodzi w spodniach i tenisówkach. W eleganckiej sukience i szpilkach tańczy się zupełnie inaczej, trzeba się przyzwyczaić - żartuje Karol Seifert, dyrektor VI LO im. I.J. Paderewskiego.

Jak mówi studniówka jest balem szkolnym. Dlatego, od lat właśnie w niej się odbywa. - Na imprezę w pubie lub restauracji można się wybrać zawsze. Bal w szkolnym budynku jest wyjątkowy. Dlatego kontynuujemy tradycję - mówi Karol Seifert.

Tego samego zdania jest Alina Chojnacka, dyrektorka I LO im. K. Marcinkowskiego. Jak mówi, chciałaby, aby tradycja organizowania studniówek w szkole zachowała się jak najdłużej.

- Dużą wartością jest to, że uczniowie sami mogą coś wypracować. To oni wymyślają, co roku temat przewodni, przygotowują dekoracje. Od wtorku bierzemy się do pracy - mówi Alina Chojnacka.

W tym roku uczniowie „Marcinka” będą bawić się 27 stycznia w scenerii „Piotrusia Pana”. Temat przewodni balu, jak co roku wymyślili też uczniowie II LO, którzy organizują studniówkę dzień później. W tym roku wybór padł na „Bal Zimowy”.

- Dbamy o to, by było tradycyjnie. Dobrze, gdy szkoła ma swoje zwyczaje i może je kontynuować. My obchodzić będziemy niedługo jubileusz 100-lecia. Studniówka zawsze była organizowana w szkole - mówi Małgorzata Dembska, dyrektorka „Dwójki”. W II LO tradycyjne jest nie tylko miejsce, ale też strój. To, jak ma wyglądać jest zapisane w szkolnym statucie. Goście mogą przyjść w dowolnych kreacjach, lecz uczniowie powinno mieć na sobie ubiór w tonacji czarnej lub granatowej.

- Zawsze zapraszamy też rodziców i dziadków. Wielu z nich jest wzruszona, gdy może zobaczyć młodzież tańczącą poloneza - mówi M. Dembska.

W szkole, tak jak w latach ubiegłych, bawić będą się w tym roku także uczniowie: LO Marii Magdaleny, IV LO, XV LO i LO z Zespołu Szkół Zakonu Pijarów.