Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szefowie ZTM Poznań przyjmują ludzi w przerobionej ubikacji [ZDJĘCIA]

Marcin Idczak
Pomieszczenie do przyjmowania pasażerów przez dyrekcję ZTM było ubikacją
Pomieszczenie do przyjmowania pasażerów przez dyrekcję ZTM było ubikacją Marcin Idczak
Wyciągnięto sedes i pisuar. Odpływy zasłonięto tekturą oraz szyldem reklamowym i powstało pomieszczenie do przyjmowania interesantów w ZTM.

Prezydent Poznania przyjmuje mieszkańców u siebie w gabinecie, komendant policji w swoim, podobnie prezesi spółdzielni mieszkaniowych.

Natomiast Bogusław Bajoński, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego oraz jego zastępcy „goszczą” interesantów w... przerobionej ubikacji. Robią to, choć piętro wyżej znajdują się ich biura. Dlaczego tak robią? Można się tylko domyślać.
W każdy poniedziałek, pomiędzy godziną 14 a 16, można osobiście poskarżyć się szefowi ZTM na kontrolerów biletów lub obsługę w punktach sprzedaży. Pomieszczenie, w którym obecnie odbywają się takie rozmowy, jeszcze niedawno było toaletą, co nadal doskonale widać.

Ma ono powierzchnię około 2,5 na 2,5 metra. Na ścianach znajdują się jeszcze łazienkowe płytki. – Na potrzeby przyjmowania interesantów zdemontowano sedes i pisuar – mówi osoba związana z ZTM, która wcześniej wiele razy korzystała ze wspomnianych urządzeń. – Jednak zostały jeszcze dziury po odpływach, które zaklejono tekturą i zasłonięto banerem reklamowych ZTM. Z boku w przedsionku schowana jest także umywalka – dodaje nasz rozmówca.

Sprawą zainteresował się radny Tomasz Lewandowski, który wprost zapytał o to, czy to prawda, że dyrektor ZTM przyjmuje interesantów w ubikacji. – Odpowiedziano mi bardzo oględnie, że trwa sukcesywne przerabianie pomieszczeń na potrzeby obsługi klientów – wyjaśnia radny.

Według ZTM w związku z wprowadzeniem systemu PEKA i koniecznością zwiększenia ilości pokoi, w których można przyjmować pasażerów, trzeba było zlikwidować dwie niepotrzebne ubikacje. – Od ubiegłego roku modernizowane są wszystkie punkty obsługi klientów. Proces ten trwa. Warunki pracy pracowników oraz jakość obsługi klientów uległy radykalnej poprawie – przekonuje Bartosz Trzebiatowski, rzecznik ZTM.

– Między innymi ostatnio zlikwidowano zbędne toalety na parterze (zamiast 4 obecnie są 2) i przerobiono je na pomieszczenia służące dla obsługi pasażerów. Takie działanie ma na celu poprawę sprawności i jakości przyjmowania klientów – dodaje B. Trzebiatowski. Gdy byliśmy na miejscu, zapewnił nas, że w ścianie nie ma odpływu z pisuaru, a w przedsionku umywalki. Jednak nie pozwolił sprawdzić, czy jest tak, jak mówi.
W ten sposób szef ZTM pokazuje, gdzie ma pasażerów

Z Tomaszem Lewandowskim, przewodniczącym komisji gospodarki komunalnej i mieszkaniowej Rady Miasta, rozmawia Marcin Idczak.

Czy chciałby Pan być przyjmowanym jako interesant w przerobionej ubikacji?
Nie wiem, dlaczego nie można było stworzyć punktu kontaktu z dyrektorem w innym pomieszczeniu, np. w jego biurze. Takie postępowanie szefa ZTM i to miejsce pokazują, gdzie pan dyrektor ma pasażerów. Na moje pytania dotyczące stosowności zaadaptowania WC Bogusław Bajoński nie chciał odpowiedzieć wprost.

Możliwe, że nie można było stworzyć innego miejsca, gdzie można się poskarżyć na pracowników ZTM?
Jeszcze zanim zarząd wprowadził się do kamienicy przy ul. Matejki 59, radni mówili, że to bardzo zły pomysł. W razie konieczności nie można rozbudować siedziby, przerobić istniejących pomieszczeń, a przyjeżdżający nie mają gdzie zaparkować. Nie zgodziliśmy się na adaptację budynku dla ZTM.Jednak prezydent Poznania i tak postawił na swoim. I teraz widzimy tego skutki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski