Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoła Baletowa: Arcybiskup spotka się z dyrektorem. Konflikt w sprawie budynku narasta

Karolina Koziolek
Dyrektor szkoły rozpoczął protest przeciwko roszczeniom poznańskiej kurii
Dyrektor szkoły rozpoczął protest przeciwko roszczeniom poznańskiej kurii Waldemar Wylegalski
W poniedziałek na prośbę dyrekcji i rady rodziców Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Olgi Sławskiej dojdzie do spotkania jej przedstawicieli z arcybiskupem poznańskim Stanisławem Gądeckim.

Chodzi o zaostrzający się konflikt w sprawie nieruchomości, przy ulicy Gołębiej w Poznaniu, gdzie mieści się szkoła baletowa podlegająca Ministerstwu Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Szkoła mieści się na czterech działkach. Tylko jedna z nich należy do Skarbu Państwa. Dwie należą do prywatnych właścicieli (Skarb Państwa chce je zasiedzieć). Kolejna z działek - ta, gdzie znajduje się najbardziej reprezentacyjna część budynku - należy od XVI wieku do Kościoła. Po wojnie została przejęta przez państwo. Dekret, który to stwierdzał, przewidywał, że w zamian za odbudowę szkoły, placówka będzie mogła z niego korzystać maksymalnie przez 50 lat. Ten czas już minął. W 2008 roku strona kościelna wygrała proces i jest właścicielem obiektu.

Od tamtej pory szkoła nie ma podpisanej umowy najmu na korzystanie z budynku i według Kościoła jest dzikim lokatorem. Kuria domaga się 13 milionów złotych za korzystanie z nieruchomości za lata 1998 - 2012 oraz dodatkowo 450 tysięcy złotych za rok 2013. Ostateczną wysokość czynszu ma wyliczyć biegły. Swoja opinię przedstawi prawdopodobnie na kolejnej rozprawie 11 grudnia.

Prawnik kurii nazywa szkołę baletową drugim skłotem, odnosząc się do skłotu przy ulicy Paderewskiego, który zajmują anarchiści. Przypominał też, że kuria już od pięciu lat stara się o zawarcie ugody z ministerstwem, ale bezskutecznie.
Dlatego od roku sprawa bezumownego korzystania z budynku toczy się przed wymiarem sprawiedliwości. Do tej pory odbyło się kilka rozpraw, ale było spokojnie. W ostatnich dniach sytuacja się zmieniła. Szkoła baletowa postanowiła rozpocząć oficjalny protest przeciwko roszczeniom kurii.

- Będziemy rozdawać ulotki informacyjne mieszkańcom poznania. Zorganizujemy pokazy taneczne na Starym Rynku, na placu Wolności i pod pałacem arcybiskupa - zapowiadał Mirosław Różalski, dyrektor szkoły baletowej. I podkreśla, że wysoki czynsz jest równoznaczny z wyprowadzką szkoły. - Ministerstwo nie stać na to, by płacić tak wysoki czynsz. Nie wiadomo, co się z nami stanie - mówi M. Różalski.

Dyrekcja szkoły baletowej chce, by kuria obniżyła swoje roszczenia finansowe wobec szkoły.

W tym tygodniu wsparł go poseł Twojego Ruchu, który poinformował, że do papieża Franciszka wysłał list z prośbą o audiencję. - W tej chwili tylko on może nam pomóc - mówił we wtorek Maciej Banaszak.

Szkoła dodatkowo akcentuje, że inne placówki katolickie płacą dużo mniej niż kuria żąda od szkoły baletowej.
Sprawdziliśmy to. Szkoły salezjańskie rocznie płacą 17 tys. zł. Zespół Szkół Zakonu Pijarów 67 tys. zł, a szkoła Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców przy ul. Mińskiej 10 tys. zł. Rzecznik magistratu podkreśla, że nie ma żadnego systemu zniżek dla strony kościelnej (szkoły te nie podlegają bezpośrednio pod kurię), szkoły płacą tzw. stawkę oświatową.

Sama kuria rozlicza się z miastem wg stawek rynkowych. Dzieje się tak w przypadku czynszu za VIII LO i katolicką szkołę przy ul. Kanclerskiej. Jest to wynik ugody, jaka została zawarta między miastem a archidiecezją w ubiegłym roku.

Dyrekcja szkoły baletowej chce, by kuria obniżyła swoje roszczenia finansowe wobec szkoły. Mirosław Różalski napisał zaczepnie w liście do mieszkańców Poznania, że uczniowie kierowanej przez niego placówki nie są w niczym gorsi od uczniów szkół katolickich, w związku z czym nie powinni więcej płacić za czynsz niż tamte szkoły.

Prawnik reprezentujący kurię po raz kolejny przypomina, że pieniądze, których domaga się Kościół nie są "na nowe auto arcybiskupa", ale na pomoc potrzebujących i ratowanie zabytków.

- Działalność Caritas jest nie do przecenienia. Prowadzi jadłodajnie dla ubogich, ośrodki dla uzależnionych, wspiera dzieci z biednych rodzin, przedszkola - wylicza Drozdowicz.

Po poniedziałkowym spotkaniu arcybiskupa i dyrekcji szkoły raczej nie należy spodziewać się przełomu w sprawie.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski