Budynek "Tarasy Warty" znajduje się przy ul. Na Miasteczku 12, w sąsiedztwie dworca autobusowego na Ratajach i stacji benzynowej. Od około dwóch miesięcy wieżowiec jest ogrodzony 2-metrowym płotem.
- Z inicjatywą jego budowy wystąpili członkowie wspólnoty mieszkaniowej, która jest właścicielem całego terenu - tłumaczy Małgorzata Nowaczyk ze spółki Trico. - Powodem była troska mieszkańców o swoje bezpieczeństwo. Przeciwnych tej inicjatywie było tylko kilka osób. Uchwała o wykonaniu płotu została podjęta.
M. Nowaczyk zapewnia też, że od strony formalnej wspólnota dochowała wszelkich procedur. Istotnie do Wydziału Urbanistyki i Architektury wpłynęło zgłoszenie zamiaru budowy ogrodzenia.
- Urzędnicy zezwolili na budowę jego fragmentów - informuje Kornelia Janicka z biura prasowego Urzędu Miasta.
Fragmenty? Cały teren został ogrodzony. Z płotu nie jest zadowolona np. właścicielka restauracji, mieszczącej się w budynku "Tarasy Warty". Skarży się ona, że płot zamyka dostęp do jej lokalu, podziemnych garaży i innych części budynków. Ponadto, jej zdaniem, ogrodzenie stanowi bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi - nie tylko mieszkańców "Tarasów Warty", ale i pobliskich akademików czy pasażerów dworca. Dlaczego? Droga pomiędzy ścianą budynku a ogrodzeniem jest wąska co uniemożliwia przeprowadzenie skutecznej akcji ratowniczej.
Właścicielka restauracji zwraca również uwagę na kwestię ulicy Łuczniczej. W jej ocenie została ona bezprawnie zajęta przez zarządcę budynków "Tarasy Warty". Ta ulica to prawdziwa zagadka. Z pisma ZDM wynika, że jest ona drogą publiczną, gminną, która prowadzi od dworca autobusowego na Ratajach do terenu, na którym znajduje się oddział TVP Poznań.
Potwierdza to mapa na stronie Geopozu. Zgodnie z nią ul. Łucznicza znajduje się między budynkiem "Tarasy Warty" a stacją benzynową. W praktyce wygląda jak droga wewnętrzna, bo wjazdu dla postronnych nie ma, a poza ogrodzeniem jest też szlaban.
Idąc ul. Na Miasteczku w kierunku św. Rocha, mijamy "Tarasy Warty" i natrafiamy na furtkę w ogrodzeniu. A na stojącym obok słupie są dwie tablice z nazwami ulic. Jedną z nich ma być właśnie Łucznicza, choć szeroki chodnik niewiele ma wspólnego z ulicą.
Zupełnie inny przebieg Łuczniczej wskazuje mapa Google. Posługując się nią dojedziemy na Łuczniczą własnym autem (ul. Św. Rocha, Weteranów, Łucznicza do Serafitek).
Pytań jest wiele. Czy chodnik to ulica gminna? Gdzie jest Łucznicza? A może ktoś ją ukradł?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?