MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia podczas prac rolnych. Nie żyje 19-latek

Marcin Szyndrowski, KAEF
Tragedia podczas prac rolnych w Roszkach w powiecie krotoszyńskim. Nie żyje 19-latek. Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to nieszczęśliwy wypadek. - Ojciec chłopaka kazał mu przyczepić przyczepę do ciągnika. W tym czasie zaczął podjeżdżać przodem do przyczepy. Chłopak nie zdążył jej zaczepić i został przez ojca najechany. To prawdziwa tragedia - mówi Teresa Walkowiak z krotoszyńskiej policji.

To pierwszy w tym roku taki wypadek w powiecie krotoszyńskim i kolejny w Wielkopolsce. W pierwszym kwartale tego roku podczas prac rolniczych wnaszym regionie śmierć poniosły trzy osoby.

Ojciec był trzeźwy

Policja pod nadzorem prokuratora bada teraz okoliczności zdarzenia. - Ojciec został przebadany zaraz na miejscu zdarzenia. Był trzeźwy. Wszystko wskazuje, że był to nieszczęśliwy wypadek przy pracy. Czy jednak musiało do niego dojść, czy też nie - będziemy wyjaśniać - mówi Terasa Walkowiak. 

To potrwa. Jednak jedno jest dziś pewne. Ojciec będzie musiał żyć ze świadomością, że spowodował śmierć syna. Mężczyzna jest załamany. Ma zapewnioną opiekę psychologa, wspiera go także najbliższa rodzina.  

Wszyscy są w szoku

Poruszeni tragedią mieszkańcy Roszek nie mogą uwierzyć w to, co się stało. Znajomi 19-letniego Olka są w szoku. - Pamiętam go ze szkoły. Chodził ze mną do „mięśniaka” (Zespół Szkół nr 2 w Krotoszynie - przyp. red.). Był inteligentny, ale nie radził sobie za dobrze, a na profilu technika-informatyka trzeba było nieźle „zakuwać”. Był skrytym chłopakiem, mocno zamkniętym w sobie - wspomina kolega Olka. 

- Często mówił, że nie ma czasu na naukę, bo musi pracować u ojca na gospodarce. Trochę mu współczuliśmy, bo faktycznie wyglądał na zmęczonego. W tamtym roku sam zrezygnował ze szkoły i już tylko pracował - dodaje chłopak, który podobnie jak inni nie wierzy, że Olek nie żyje. - Miał całe życie przed sobą. To się po prostu wgłowie nie mieści. Śmierć zawsze boli, a młodych ludzi wszczególności. Łączymy się wbólu z rodziną - mówią sąsiedzi. 

Apel o rozwagę

Policja apeluje jednocześnie do  wszystkich rolników o zachowanie szczególnej rozwagi podczas prac w gospodarstwie. Kończą się żniwa i w wielu gospodarstwach jest to czas długiej  i wytężonej pracy. 

- Należy zwracać uwagę zarówno na własne samopoczucie, jak i to, co dzieje się wokół nas. Uważajmy też na dzieci, które pod żadnym pozorem nie powinny zbliżać się do uruchomionych sprzętów rolniczych. Również podczas usterek maszyn powinniśmy zawsze odpowiednio najpierw zabezpieczyć sprzęt i nie naprawiać ich przy włączonym silniku czy maszynie - przypomina Teresa Walkowiak. 

W ubiegłym roku podczas żniw w Polsce zginęło 26 osób. Osiem śmiertelnych wypadków odnotowano w Wielkopolsce. Dwa lata temu w stogu sianoki-szonki w Perzycach znaleziono ciało 32-latka. W ubiegłym roku w Koźminie Wielkopolskim zginął 51-latek, który został wciągnięty i zmiażdżony przez prasę do słomy. 

Strefa Agro na facebooku. Lubię to!

Tragedia podczas prac rolnych. Nie żyje 19-latek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski