Transatlantyk: W Poznaniu hity, goście i muzyka, a w całej Wielkopolsce mobilne kino

To za sprawą Mobilnego Kina Skody, darmowej i przyciągającej ogromną publiczność sekcji festiwalu. W ubiegłym roku najważniejsze pozycje z gatunku kina drogi oglądano w pięciu poznańskich dzielnicach. Teraz lokalizacji w Poznaniu będzie aż piętnaście. Miejsca projekcji dwudziestu pięciu filmów wybiorą w głosowaniu widzowie.

- Miarą tego, że festiwal się rozwija, jest na pewno wprowadzanie nowych punktów programu - mówił na konferencji prasowej wiceprezydent Poznania Dariusz Jaworski. Przyznał też, że szczególnie czeka na pokazy kina dla seniorów i premierę filmu Lecha Majewskiego. "Psie Pole" to pierwsza duża polska premiera festiwalu. Majewski przyjedzie do Poznania i poprowadzi warsztaty.

- Lech Majewski to nie tylko reżyser, ale też twórca video artu, poeta, pisarz. W swoich filmach zawsze nawiązuje do wielkich dzieł sztuki. "Psie Pole" to próba odpowiedzi na pytanie, jak "Boska Komedia" Dantego Alighieriego wyglądałaby w dzisiejszych czasach - mówił programer festiwalu Jacek Sobczyński.

Warto zaznaczyć, że Majewski to reżyser, który może się pochwalić dobrym nosem do aktorów - w 1993 roku w jego filmie "Ewangelia według Harry'ego" zagrał Viggo Mortensen, który dopiero wiele lat później zdobył światową popularność jako Aragorn we "Władcy Pierścieni".

Druga premiera w sekcji Panorama to "Czarny węgiel, cienki lód", film Yi'nana Diao, zwycięzca tegorocznego Berlinale.
- Rzadko zdarza się, by film gatunkowy wygrywał tego typu festiwal. To kryminał z bardzo interesującą tajemnicą, który nawiązuje do tradycji kina noir, ale jednocześnie to dzieło wysmakowane, oparte na pięknych kadrach - mówił Sobczyński.

W gronie gości szczególnie interesującym jest Bruce Broughton - kompozytor, któremu odebrano nominację do Oscara.

- Bruce napisał piosenkę do filmu zrobionego za trzy grosze. Ja jako członek Akademii otrzymuję bez przerwy listy od wielkich studiów - mówił Jan A.P. Kaczmarek. - Bruce przesłał nam bardzo krótki list, w którym napisał, że będzie mu miło, jeśli obejrzymy film, do którego napisał piosenkę. Uznano, że jako członek Akademii miał dostęp do naszych e-maili i w ten sposób zdobył nominację. Ja uważam, że miał do tego prawo, a jego akcja była minimalna w porównaniu do działań promocyjnych wielkich wytwórni.

Wśród tegorocznych gości festiwalu znaleźli się też m.in. dyrektor gdyńskiego festiwalu Michał Oleszczyk, scenarzystka i reżyserka związana z Sundance Institute Sydney Freelend oraz lektor filmowy Tomasz Knapik.