Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa drugi dzień obławy po napadzie rabunkowym w centrum Poznania. Szef kantoru dementuje informację

Chrystian Ufa
Chrystian Ufa
Na szczęście to zdarzenie nie jest żadnym zagrożeniem ani dla życia ochroniarza, ani dla jego zdrowia - informuje szef kantoru.
Na szczęście to zdarzenie nie jest żadnym zagrożeniem ani dla życia ochroniarza, ani dla jego zdrowia - informuje szef kantoru. Adam Jastrzębowski
We wtorkowy poranek, 5 grudnia doszło do napadu na konwojenta, transportującego pieniądze z kantoru "Pomarańczarnia". W dalszym ciągu poszukiwani wciąż pozostają na wolności. Trwa policyjna obława.

Spis treści

Trwa obława policyjna

– Sprawa wczorajszego napadu na ochroniarza to numer jeden dla nas. Ekipa kryminalna mocno pracuje, więc czekamy na efekty

– informuje Andrzej Borowiak, rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

5 grudnia tuż przed godz. 11.00 doszło do napadu rabunkowego, w wyniku którego skradziono 40 tys. złotych. Sprawcy zaatakowali ochroniarza transportującego pieniądze z kantoru "Pomarańczarnia" znajdującego się na Ul. Grobla 1A. Jak poinformował nas świadek całego zajścia, po usłyszeniu huku, zobaczył jak dwóch podejrzanych wybiegło z terenu kościoła pw. Wszystkich Świętych i uciekło samochodem, w którym czekał na nich kierowca.

– Sprawców było co najmniej trzech. Ochroniarz został zaatakowany nożem. Został niegroźnie ranny w rękę, stąd te ślady krwi na miejscu. Zakładamy, że napastnicy mogli dysponować samochodem

– przekazał wczoraj rzecznik prasowy wielkopolskiej policji.

Gdzie znajdują się sprawcy?

Nie wiadomo jednak, czy sprawcy zdarzenia nadal znajdują się na terenie Poznania.

– W tego typu sytuacjach nie określa się obszaru działań pościgowych

– przekazuje rzecznik prasowy wielkopolskiej policji, dodając przy tym, że policja zabezpiecza nagrania z monitoringu, a ranny ochroniarz był wczoraj przesłuchiwany.

Szef kantoru dementuje informację

Szef "Pomarańczarni" zdementował medialne doniesienia, jakoby miał być to drugi napad na kantor w ostatnich miesiącach.

– Nie to jakaś pomyłka jest, nic takiego nie miało miejsca

– poinformował szef kantoru, Przemysław Jarno. Przekazał on również informacje o stanie zdrowia rannego ochroniarza.

– Na szczęście to zdarzenie nie jest żadnym zagrożeniem ani dla życia ochroniarza, ani dla jego zdrowia

– dodaje.

Sprawcy, którzy ukradli 40 tys. złotych, nadal są poszukiwani. Trwa obława policyjna.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Prace na Starym Rynku w Poznaniu cały czas trwają. Nie udało się dotrzymać terminu 20 listopada, kiedy - według zapowiedzi urzędników - miały zostać ukończone zasadnicze prace budowlane. Odwiedziliśmy Stary Rynek w Poznaniu w środowe przedpołudnie, kiedy termometr pokazywał minus trzy stopnie Celsjusza. Jak się okazuje, mróz robotnikom niestraszny i nawet przy niesprzyjających warunkach pracują w pocie czoła. Co w tej chwili dzieje się na placu budowy? Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Pogoda pod psem, ale robić trzeba! Tak teraz wygląda remonto...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski